 |
zadajecie mi miliardy pytań na temat bloga, i nie powiem - staje się to męczące. ogłaszam po raz 'enty': nie mam innego bloga, nie będę już prowadzić bloga, nie myślę nad czymś nowym. amen. / veriolla
|
|
 |
Kogo miałeś na myśli, mówiąc mi, że kochasz? Bo chyba, kurwa, nie mnie.. Nie odszedłbyś.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Robię źle, bo spotykam się z innymi w głowie mając tylko Jego. Po prostu chcę iść na przód, nie stać w miejscu, pokochać kogoś innego, kogoś kto będzie zawsze../nieracjonalnie
|
|
 |
Tak cudownie czuje się kiedy wiem, że jesteś częścią mnie. / bellolina
|
|
 |
|
- nie czekam już od dwóch miesięcy, czterech godzin, pięciu minut i sześciu sekund . - gówno prawda . to niby po co to liczysz ?
|
|
 |
Śpię coraz więcej, noc, dzień - nieważne, śpię bo wtedy jest On, jest ze mną, przy mnie, jest moją częścią. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie raz jest beznadziejnie .Nie raz jeszcze się łudzę że może się odezwiesz , że zapytasz co u mnie . Ale jedynie co mogę przez ten czas zrobić to stopniowo zapominać o tobie .Było minęło .
|
|
 |
Możesz mnie nienawidzić, wymyślać miliony powodów do tej chorej nienawiści, możesz mnie równie dobrze nie pamiętać, raz na zawsze zapomnieć, ale mam prawo do tego, by znać powód tej ciszy, kurwa, jedno zdanie i możesz znikać.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie ma Cię, a ja nadal wariuję. Jedno, głupie połączenie od nieznajomego numeru i już czuję jak w sercu rozpala się mały płomień nadziei, że to może Ty. Słysząc dzwonek do drzwi w głębi duszy wierzę, że gdy otworzę będziesz stał w ciemnych jeansach i mojej ulubionej bluzie. Na mieście ktoś często wykrzykuje Twoje imię, przypadek? - Usiłuję wtedy zagłuszyć te wołanie, spróbować ot tak po prostu nie zareagować, jednak słyszę szept, miliony szepczących Twoje imię przechodniów. Staję w miejscu, dłońmi zakrywam twarz i czuję jak wygasam, bo brakuje mi Ciebie, Twojej obecności, brakuje mi dnia codziennego przepełnionego Tobą.. / nieracjonalnie
|
|
|
|