 |
"Dziękuję" za obojętność, za to, że mogłam poczuć się właśnie tak, jak poczułam się dzisiaj. / nieracjonalnie
|
|
 |
I znów błądzę myślami tam, gdzie dawno nie powinnam być. / nieracjonalnie
|
|
 |
Trzymam kciuki za jutro. Za pojutrze i za kolejny tydzień także. Trzymam kciuki za całe przyszłe życie, liczę na szczęście, na kilka powodów do uśmiechu, na kogoś bliskiego, na Jego ramiona i dłonie, na wspólne życie. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie chcę żebyś wrócił, nie zaakceptuje Cię takiego w moim życiu, za dużo zmian, za dużo przeżyć. / nieracjonalnie
|
|
 |
Mogę w kółko powtarzać, że nigdy więcej Ci nie zaufam, że nigdy nie pozwolę byś ponownie zbliżył się do moich ust, złapał mnie za rękę, ale jeśli nadejdzie chwila, w której będziesz stał tuż przede mną wszystko to staje się tak cholernie błahe, nierealne, kłamliwe. Nie umiem już kierować swoim życiem, nie potrafię powiedzieć "nie" i nie żałować... / nieracjonalnie
|
|
 |
Czas chyba coś zmienić. Zamknąć. Definitywnie. Wyrzucić wszystkie klucze, gdzieś daleko, gdzieś w niedostępne miejsce, poza zasięgiem wzroku. Najwyższa pora zacząć coś nowego, spróbować nowych wyzwań, poznać nowe miejsca, nowych ludzi... Patrzeć głęboko w oczy nowo poznanym, żeby z pewnością móc im ufać. Bez zbędnych kłótni, niedopowiedzianych słów, tajemnic. Muszę zmienić jeszcze jedną rzecz, jedną wadę, która siedzi we mnie - przywiązywanie się do ludzi, miejsc, zdarzeń, tak częsty i kurewsko bolący błąd w moim życiu. / nieracjonalnie
|
|
 |
To zabawne, do czego człowiek jest zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć.
|
|
 |
Przepraszam. Przepraszam za to, że mnie znasz. Przepraszam za to, że jestem w Twoim życiu. Przepraszam za to, że zajmuję Twój cenny czas. Przepraszam za to, że zajmuję troszeczkę miejsca w Twoim sercu. Przepraszam za to, że myślisz o mnie. Przepraszam za to, że możesz mi ufać. Przepraszam za to, że zawsze możesz na mnie liczyć. Przepraszam za te wszystkie chwile spędzone razem. Przepraszam. Przepraszam za wszystko. / mydestination :*
|
|
 |
cz2| Kretynie jestem mokra bo pada na dworze . Przytuliła go mocno . On zaskoczony powiedział wejdź do mnie do pokoju idę wódę na herbatę wstawić i idę dla ciebie po koc .Usiadła u niego na łóżku wytarła łzy . On wszedł przytulił ją i kazał opowiedzieć co się stało Misiu bo miałam koszmarny sen . kotek jaki sen ? .Że ty i zamilkła nie mogła wypowiedzieć tego słowa .Co ja skarbie ? .Że ty miałeś wypadek na motorze i zginąłeś na miejscu .Głuptasie przecież jestem teraz obok ciebie i cię przytulam cały i zdrowy . Dziewczyna uspokoiła się chłopak poszedł po bluzkę , skarpety żeby Dziewczyna się przebrała .Siedzieli przytuleni pijąc ciepłą herbatę .,Misiu co księżniczko obiecaj mi że nie będziesz jeździł motorem . Kochanie wiesz że to moja pasja ale nie będę jeździł dla ciebie wszystko .
|
|
 |
cz1|Wstała wcześnie rano , bo obudził ją sen że jej największy skarb miał wypadek i zginął . Usiadła na łóżku przestraszona , szybko wstała i poszła po telefon . Była 5 rano ale nie patrzyła na godzinę ważne było się dowiedzieć czy to tylko był zły sen czy prawda .Więc napisała esemesa nikt nie odpowiadała wysłała 20 esemesów i nic cisza wykonała też sporo połączeń ale też tam cisz zaczęła płakać .Aż w końcu podniosła się założyła tylko buty i wybiegła w piżamie do swojego misia . Padało ale jej to nie przeszkadzało biegła jak najszybciej się dało w głowie miała najgorsze scenariusze wbiegła do niego do klatki już stanęła przed drzwiami nie myślała nad tym czy obudzi jego rodzinę zadzwoniła dzwonkiem on stanął przed drzwiami pytając co ona tu robi.Stała zapłakana krzycząc dzięki że odpisałeś na esemesy które do ciebie wysyłała .Skarbie co się stało zapytał ? i czemu jesteś w piżamie i taka mokra ? .
|
|
 |
Każda mijająca minuta to kolejna szansa aby coś zmienić.
|
|
 |
Dzięki niemu życie ma sens
|
|
|
|