 |
|
wstyd mi, że się poddałam wiesz?
cholernie mi wstyd - głównie
przed samym sobą, ale brak mi już
sił, na przysparzanie sobie nadziei
i życie w wykreowanej przez siebie
obłudzie.
|
|
 |
|
Mogłabym przez przypadek wejść do sklepu w którym pracujesz, lub wysiąść z autobusu na który czekasz,mogłabym też godzinami stać pod twoim blokiem udając że czekam do fryzjera. Ale po co to wszystko skoro omijasz mnie wzrokiem?
|
|
 |
ten cały sentyment,
ciągle nam do siebie bliżej
|
|
 |
ale nigdy nie każ mi wybierać,
bo jeszcze wybiorę źle
|
|
 |
trudno stłumić żar ust,gdy w głowie szumi wino
|
|
 |
a dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat
|
|
 |
Każdy z nas chce się zaangażować, chce mieć przy
swoim boku osobę, która będzie towarzyszyła mu
w podziwianiu piękna Genewy, dyskutowała o
życiu lub nawet jadła razem z nami kanapkę.
Lepiej zjeść tylko pół kanapki, niż całą, nie mając
w pobliżu kogoś, z kim można się czymkolwiek
podzielić.
|
|
 |
Jeśli kogoś prawdziwie kochałeś to nigdy sie z tej miłości nie wyleczysz
|
|
 |
Czuję pustkę w duszy, nie mogąc trzymać Cię w
ramionach. Wśród tłumu szukam Twojej twarzy -
wiem, że to niemożliwe, ale nie mogę nic na to
poradzić. Moje poszukiwanie Ciebie jest
niekończącą się pogonią skazaną na przegraną.
|
|
 |
Dzisiaj chcę, byś spojrzał w moją twarz.
Pozwól mi wykrzyczeć ten stłumiony w sobie czas.
|
|
 |
W chorych rozmowach oczy patrzą gdzie indziej,
patrzą tylko, gdzie by się schować
|
|
|
|