 |
Nie mogą zabrać mi Ciebie już nigdy.
Nie mogą kazać zawrócić mi stąd,
Zabrałem ze sobą coś więcej niż blizny,
A zostawiłem coś więcej niż dom.
|
|
 |
Chciałbym na moment stracić zasięg, zgubić trasę,
I zwyczajnie stanąć poza całym tym hałasem.
|
|
 |
Bo czasem już nie wiemy co mamy robić,
Gdy każą nam latać znów a już nie mamy siły żeby chodzić
|
|
 |
Niech spłonie wszystko obok, świat poza mną i Tobą.
Tylko Ty możesz mówić "stop", inni nie mogą.
|
|
 |
Ideały się stały jakieś niewyraźne, wiem.
To straszne, bo kiedyś były moje, własne
I tracę je, tak samo jak tracę Ciebie i sens.
|
|
 |
Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mną już nikt
|
|
 |
Ze swojej drogi zejdę,
będę z Tobą.
Dokądkolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz,
będę z Tobą
Gdziekolwiek się zwrócisz, cokolwiek powiesz,
będę z Tobą.
|
|
 |
Najbardziej lubię jak mówi, jak opowiada mi o swoim życiu. Mogłabym słuchać go godzinami. Wcale nie potrzebuje alkoholu, który przyspieszył by bicie serca, żeby mówić szczerze o miłości. Stał się dla mnie najcudowniejszym miłosnym poetą. /rap_jest_jeden
|
|
 |
To takie dziwne nie sadzisz? Ze kiedys ktos byl Ci tak cholernie bliski ze byles w stanie oddac za niego zycie. Ze wypelnial pustke w Twoim serduszku, wywolywal usmiech, a kazda klotnia doprowadzala Cie do lez. To takie dziwne nie sadzisz? Ze dzisiaj jestescie dla siebie obcy, ze nie wiecie nawet co slychac. To takie dziwne nie sadzisz? Ze czytajac rozmowy, wspominajac to wszystko wydaje sie takie odlegle, a przeciez bylo tak niedawno. / podobnodziwka
|
|
 |
Za każdym razem rozchodzimy się, by do siebie wracać,
Jeszcze zanim się skończy kłótnia ja już chcę Cie przepraszać.
|
|
|
|