 |
Milczał ostatnio nagle 5tyg a ja czułam, że gdzy wrócił do Polski coś się dzieje. Nowy obiekt westchnień, nowe życie towarzyskie, imprezy? Ja, która była jego wsparciem poszłam w odstawkę. Przestał się starać. Przestał pisać. Przestał pisać, że myśli o mnie, że mnie pragnie, że chce się przytulić i że nadal mnie kocha. Tak, powiedział kocham Cię a ja skakałam ze szczęścia, płynęły łzy. I co z tego że po 5 tygodniach nagle odzywa się ze zwykłym "I co tam. Jak życie po staremu" jak gdyby nic. Nie tłumacząc się. Zghostował mnie. Olał dla innych. Dla chwili upojenia, relaxu i ćpania z innymi. Nie chciał przyznać mi, że mam rację. Wiem o tym, że kiedyś miał zawsze czas by napisać. Cokolwiek kiedykolwiek. Zależało mu. Chyba. Tak, myślę. Zmienił się wracając do Polski. Miał trudna sytuację, problemy z prawem. W Polsce też zaczął mieć problemy. Dziś go złapali z 0.70g 🌿 śmiesznej substancji wysłał mi papier z zatrzymania. Dziś napisał i nagrał wiadomość, że mam spierdalać i nie pisać CDN
|
|
 |
Ja w Londynie a on w Norwich (Cambridge, Anglia) dwie dusze mające osobne życia, ciągle myślące o sobie po latach odzyskują kontakt...
|
|
 |
Minął rok odkąd nasza znajomość powróciła na tory... z dnia na dzień iskrzyło coraz to bardziej 🫠. W to wszystko weszła jego ex z którą ma dziecko. Ciężko było zaakceptować fakt, że jest daleko. Ten profil powstał pół roku po tym jak zapytał mnie o chodzenie, minęło już 14lat i wrócił. Czy to ten????
|
|
 |
Znowu mi mówisz "Boże jak możesz taka być?"
Rachunek jest prosty, nikt Ci nie każe, zawsze możesz wyjść.
|
|
 |
Po raz ostatni daje Ci w myślach miejsce.
|
|
 |
Nie zrozumie nigdy mnie
Ten, kto nie jest sam...
|
|
 |
A kiedy zapomnisz już o mnie na zawsze i nagle ot wszystko tak stanie się łatwe.
Przypomnij sobie, jak było, kurwa, jak było naprawdę...
Gdy wszystko jest pewne i ładne, i łatwe, i piękne, i proste, i złudne, i tanie pamiętaj o prawdzie, co leży samotnie gdzieś za parawanem...
|
|
 |
To those who watch my life and gossip about it. Don't give up. Season 2 is coming.
|
|
 |
More fun you have, more money you make.
|
|
 |
Minęło 10 lat. Dekada złożona z nierównych walk i bitw.
Wzloty i upadki? Raczej wspinaczka i dywan ze zgliszcz.
Leczenie ran w ukryciu i pokazywanie uśmiechu w słońcu.
Ciągły trening, mały progres, zamykanie gniewu w kojcu.
Niespodziewane odkopanie Skarbu, ukrytego pośród pozorów i wygody.
Znalezienie zrozumienia, akceptacji i swobody.
Przejście trudnej drogi, nauka siebie nawzajem,
Mnóstwo kłótni, pogodzeń, zwierzeń i bajek
Pisanych z planowanej wspólnej przyszłości.
Kto by pomyślał, że znowu utone, tym razem w prawdziwej miłości.
Byłam bardzo ostrożna. Wiesz-
Szczęście nie było zbyt hojne
W końcu jestem bezpieczna.
Warto było, by wygrać tę wojnę. / rzaba_07
|
|
 |
Life's a journey, and I'm on my bike, cruising through it with a smile.
|
|
 |
F*ck being the bigger person. I'm gonna ruin your life.
|
|
|
|