 |
Możesz wszystko - zmienić, zapomnieć, wybaczyć, powiedzieć, wykrzyczeć, wyznać, odejść. Tylko najpierw sam sobie odpowiedz czy tego naprawdę chcesz.
|
|
 |
Tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. Tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł.
|
|
 |
Witaj w XXI w. gdzie wszystko wyznaje się przez internet, ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już nawet samemu sobie.
|
|
 |
“Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech.”
|
|
 |
nie sądziłam, że to zajdzie tak daleko. nigdy nie przypuszczałabym, że będę tak cholernie samotna. tak naprawdę nie mam nikogo. nie mam kogoś, z kim mogłabym normalnie porozmawiać. nie mam z kim wyjść na głupią fajkę. to dziwne uczucie, kiedy jedynym przyjacielem, jest pies, a każdą wolną chwilę zajmuje ci gderająca za plecami babcia. jest tyle ludzi na świecie, a ja jestem zupełnie sama. nonsens. / notte.
|
|
 |
Proszę Cię, nie naprawiajmy tego, nie doprowadźmy do tego byśmy sie znienawidzili /olkin
|
|
 |
Nie robie tego dla kogoś, robię to dla siebie. Jedyne co to udowodniłam wam, że da się ciągnąc klase maturalną razem z pracą i nie mieć zaległości. Poczułam co to znaczy nie zależność od innych i podoba mi się to. Wiem, niszcze swoje zdrowie, wiem że nie wierzyliście że imprezowiczka, któtra nie odpuściła przez 2 lata żadnej imprezy, zaczęła pracować w weekendy. Wkurwia mnie tylko gadanie, że nie wyobrażają sobie jak mogę tak marnować sobie zycie, pracując w weekendy i ucząc się w tygodniu. Ta praca mnie uratowała.. odciąża moją psychike i odrywa nie od tego fałszwego świata. Tam pośród tylu ludzi zapominam o problemach, nie mam czasu nawet o nich myśleć. NIe mam czasu mysleć o rodzinie, szkole, a przede wszystkim o NIM / olkin
|
|
 |
całujesz, dotykasz mnie, widać że czujesz się dobrze, nie przestajemy, chociaż powinniśmy, i wkońcu tak, kochamy się ale ciałem, duszą kochamy całkowicie inne osobny. może nawet w tym momencie myślimy o nich, ale jest przecież tak idealnie, kurwa. Nie przestajemy, chodź czujemy się zakłopotani, wiemy że to nie jest dobre rozwiązanie. Leżymy w ciszy ponad pół godziny, myśląc o "tamej" "tamtym", puszczasz głośniej kawałki małpy, by nie słyszeć swojego sumienia. Czuje się jakby ktoś zajebał mi w twarz, jakbyś prawie wyznał mi miłość widząc mnie z innym. Nie potrafimy zakmąć wczesniejszych rozdziałów i żyć chwilą. Jednak potrafimy zajebiście udawać i się ranić / olkin
|
|
 |
[1] początki przepłacałam łzami. każda łza, która wsiąkała w poduszkę, przepełniona była bólem. tłumiłam w sobie wszystko. nikomu nie potrafiłam powiedzieć jak się czuję i co w sobie skrywam. byłam wrakiem człowieka. wpuszczając dym do płuc, starałam się zatrzymać go tam jak najdłużej. liczyłam, że przeniknie do serca i zabije we mnie, resztki uczuć, które miałam. chciałam przestać czuć, choć na chwilę. nie mogłam sobie poradzić. liczyłam na Twoją pomoc, mimo tego, że o niczym nie wiedziałeś. patrzyłeś na mnie i nie potrafiłeś niczego się domyślić. nie pokazywałam jak cierpię, przecież to i tak niczego by nie zmieniło. pragnęłam, byś to Ty ujrzał, że się rozpadam. chciałam, żebyś zobaczył jak cierpię, jak kompletnie sobie nie radzę. tłumiłam to w sobie tak mocno. ból, który mi towarzyszył, rozkładał mnie na łopatki. wmawiałam sobie, że to wszystko kiedyś minie, że pewnego dnia obudzę się, że to wszystko jakoś samo się ułoży. łudziłam się, że wrócisz, że będzie tak jak kiedyś. / notte.
|
|
 |
[2] pragnęłam spojrzeć na Ciebie i nie czuć tego przeszywającego mnie na wskroś bólu. Twoje usta, ukoiły by go w pewnym stopniu, bo wiesz, tak cholernie mi ich brakuje. nie umiem żyć ze świadomością, że nigdy więcej nie usłyszę Twojego delikatnego szeptu. bałam się, że urwie nam się kontakt, że nie zapytasz jak sobie radzę. mimo tego, że i tak skłamałabym, mówiąc, że jest dobrze. pragnęłam byś zorientował się, że wcale nie jest tak jak mówię. chciałabym, żebyś objął mnie ramieniem, nawet tak, jak obejmuje przyjaciel. pragnęłam Twojej obecności. chciałam, byś zapewnił mnie, że nie zostanę całkiem sama. przecież byłoby mi łatwiej. żyłabym ze świadomością, że nigdy nie będziesz mój, ale czułabym Twoją obecność. wytrzymałabym bez Twoich ust, ale tego, że w ogóle Cię nie ma nie potrafię znieść. / notte.
|
|
|
|