 |
[1]Wpis z pamiętnika, 23.03.2017
Byliśmy na urodzinowej domówce u naszych przyjaciół. Pierwszy od dawien, dawna wolny piątek, alkohol, rozmowy, Ich towarzystwo. Mała klitka, kuchnia i salon w którym oddzielona jest czesc sypialniana, ciasne ale wlasne. Tak bardzo im pozazdroscilam, nie tego pieknie przyrządzonego mieszkania, tylko Tego że codziennie budzą sie obok Siebie, tego że poranna kawe pija razem, ze Ona sprzata po Nim skarpetki. Spojrzalam na człowieka ktorego tak bardzo kocham, zafascynowanego rozmową i miałam ochote napluć sobie w twarz. Za to że mamy dla siebie tak mało czasu, ze "pomiedzy praca a praca" to u nas norma, ze oboje jestesmy pracocholikami, ze malo Nas w Nas.
|
|
 |
Wypiłam zbyt dużo, ostatnio ciągle pije, przyjechał po pracy, wypił dwa drinki i zmęczenie zrobiło swoje, zostaliśmy na noc, On w jednym pokoju ja drugim, nakręcaliśmy się na siebie cały wieczór, gospodarz zasnął, a On prześlizgnął się do mnie. Zaczełam płakać, bo świadomość tego że przyszedł tylko po seks nie dawała mi spokoju, ale On poprosił żebym nie płakała i obiecał że obudzi się obok mnie, to była najpiękniejsza obietnica jaką dał mi od wielu miesięcy, dotrzymał słowa. /róbcocchcesz
|
|
 |
Mamy wspólnych przyjaciół, wspólne pasje i zobowiązania, przez półtorej roku wspólnego życia zbudowaliśmy razem zbyt dużo żeby teraz przestać mieć ze sobą kontakt, ale to nie pomaga, niszczy mnie każde spotkanie, każdy ruch, każde słowo, niszczy mnie jego obecność. /róbcocchesz
|
|
 |
Nie moge powiedzieć że mnie zostawił, my się rozstaliśmy, on nie chciał mnie krzywdzić, ja cierpiałam bo cierpiał On, i chociaż wole być nieszczęśliwa z Nim niż budować szczęście z kimś innym to udaje że tak jest lepiej. /róbcocchesz
|
|
 |
najważniejszą sztuką w życiu do opanowania jest godzenie się z tym, że ludzie odchodzą. jeżeli się jej nauczysz to będziesz niezniszczalna. wybrakowana, ale silna jak nikt inny.
|
|
 |
wiesz, że się wyleczyłaś w momencie, kiedy przestajesz się wzdrygać, kiedy ktoś wymówi jego imię. bo brzmi ono dla Ciebie jak każde inne, które słyszysz w ciągu dnia. bezdźwięcznie, beznamiętnie, nieznacząco.
|
|
 |
to, że śpię w Twojej bluzie, a misiek od Ciebie nadal zajmuje honorowe miejsce w moim łóżku, wcale nie oznacza, że mi Ciebie brakuje. mogę jedynie tęsknić. a w zasadzie nie mogę bo pomimo tego, że fizycznie żyjesz, osoba którą kochałam umarła. razem z moim uczuciem. popełniłeś samobójstwo przed dokonaniem morderstwa. niezły jesteś.
|
|
 |
moment po Twoim odejściu, kiedy zrozumiałam, że jestem wystarczająco silna nastąpił wtedy, gdy nauczyłam się pić poranną kawę z Twojego kubka.
|
|
 |
jestem zdania, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. ale uważam też, że miłość nie zawsze wystarcza.
|
|
 |
pomimo tego, że odeszłam chciałabym każdy dzień z Tobą przeżyć jeszcze raz.
|
|
 |
czuła się przy nim jak pod wpływem upojenia alkoholowego. świat się zatrzymywał. czas nie istniał. tańczyła nie zważając na przechodniów. opowiadała swoje intymne historie jadąc z nim pociągiem, zapominając, że wszędzie wokół, są ludzie, którzy słuchają jej z zawstydzeniem. śmiała się do rozpuku łez nie licząc się z utratą makijażu. robiła wszystko to co w trakcie upojenia, różnica występowała później. bo uczucia jakie jej towarzyszyło po jego utracie nie można porównać do największego kaca giganta w życiu.
|
|
|
|