 |
jak on śmie wdzierać się w moje wnętrze i wyrzucać tam swoje śmiecie?
|
|
 |
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
 |
"Obiecuje Ci poprawę mowie ,
że się zmienię chociaż ,
wiesz jestem upartym niereformowalnym leniem
jestem cholerykiem mam nerwice
i
marzenia wielkie jeśli trzeba jutro
kładę się - oddaje Ci nerkę"
|
|
 |
..Bo wiele rzeczy boli,
inspiruje, wkurza.
Życie jest piękne , ale czasem kaleczy jak róża..
|
|
 |
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać.
Ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać
|
|
 |
ciągle jeszcze żyje wierze i jestem
|
|
 |
są chwile gdy samotnie spadam w dół..
|
|
 |
Własne tempo,
nie idę tam,
gdzie wszyscy biegną.
|
|
 |
Ty wierzysz - no właśnie w co kurwa wierzysz?
Ja wierzę w siebie i chce tutaj też przeżyć.
|
|
 |
Jesteś aniołem, moją pościelą lecę do ciebie, serca kometą.
|
|
 |
Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku, poukładaj mnie proszę..
|
|
 |
Gdyby wojny toczyć na słowa, byliby zwycięzcy. Ale nie było by ofiar
|
|
|
|