 |
Jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
Cierpienie wymaga większej odwagi niż śmierć.
|
|
 |
dziś jestem na każdym melanżu, korzystam z samych dobrych opcji, z samymi dobrymi mordami, dziś piję i nie czuję nic, nie karz mi trzeźwiec.
|
|
 |
powstydziłabym się tego w jaki sposób żyję, pożałowałabym wiele spraw, przeprosiłabym za to jaka jestem, ale nic nie pamiętam.. kurwa, przecież kiedyś byłam szczęśliwa.
|
|
 |
nie wiem w jakim celu planowaliśmy wspólną przyszłośc, wiedząc, ze kolejny melanż spędzimy w ramionach kogoś innego z innymi marzeniami, standardowo na piździe.
|
|
 |
Niszczysz mnie swoją nieobecnością. Nie radzę sobie z myślą, że odszedłeś, że tak na serio to nigdy Ciebie nie było i że ogólnie to przeżyliśmy kilka spontalicznych akcji, powiedzieliśmy sobie trochę za dużo nieodpowiednich słów i to wszystko co nas łączyło, no i wódka, cholera ona jest do teraz.
|
|
 |
Stoisz i się ślinisz albo idziesz i zdobywasz.
|
|
 |
Pytasz co się stało? Odszedł. Tak po prostu. Zabierając ze sobą marzenia i cały sens życia.
|
|
 |
Udawajmy dalej szczęśliwych. Miejmy nadzieje, że w końcu będzie dobrze. Myślmy pozytywnie. Przecież i tak nikogo nie obchodzi to jak aktualnie sie czujesz.
|
|
 |
"Masz tylko wiatr we włosach, oddech w płucach,
jedną prawdę w oczach, kłamstw tysiące w uszach"
|
|
 |
nie umiem chodzić po wodzie, po wódzie też tylko ledwo,
ale nawet wtedy nie mam w dupie i nie jest mi wszystko jedno
|
|
|
|