 |
|
zasłonięte rolety, zapach nikotynowego dymu w powietrzu. tak się robi, gdy się czuję, że spieprzyło się najważniejszą rzecz w życiu .
|
|
|
|
Ta szydercza pustka. Brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. Na jutro. Na resztę życia.
|
|
|
|
i to nasze wczorajsze, zupełnie przypadkowe spojrzenie na siebie. niby nic nie znaczyło, lecz dałeś mi do zrozumienia, że jeszcze o mnie myślisz.
|
|
|
|
i mimo wszystko gdzieś tam głęboko w sercu żałuję, że nie spróbowałam.
|
|
|
|
Wzięła swój telefon, usiadła na łóżku, puściłą ulubioną piosenkę i przez chwile, miała w dupie wszystkich tak jak oni ją zawsze. .
|
|
|
|
odpadki życia. spaliny uczuć. sztuczna powierzchnia.
|
|
 |
|
“ gdy miłość w końcu zajrzy Ci w oczy, zapragniesz nie ruszać powiekami. ”
|
|
|
|
Nie wychodzi nam razem. Nie wychodzi nawet osobno.
|
|
|
|
I gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, uwierz ..że nigdy byśmy się nie poznali .
|
|
|
|
z każdym dniem coraz, kurwa, lepiej...
|
|
|
|
Już dość. Czas się ogarnąć. Przestać o tym myśleć, zapomnieć. Po prostu dać sobie spokój, żyć dalej... Przecież jutro będzie nowy dzień, jutro będzie dobrze... Kiedyś musi, prawda?
|
|
|
|
przypieprzyłam głową w rzeczywistość, nie jest miło.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
