głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ecstaasy

Nie mogli się doczekać siebie. I to jest piękne.

niekoffana dodano: 23 października 2013

Nie mogli się doczekać siebie. I to jest piękne.

I BŁYSZCZĘ ODKĄD JESTEM Z TOBĄ ♥

niekoffana dodano: 23 października 2013

I BŁYSZCZĘ ODKĄD JESTEM Z TOBĄ ♥

Tak naprawdę to kobieta wybiera mężczyznę. Chociaż większości mężczyzn wydaje się  że jest akurat na odwrót.

niekoffana dodano: 23 października 2013

Tak naprawdę to kobieta wybiera mężczyznę. Chociaż większości mężczyzn wydaje się, że jest akurat na odwrót.

 ...  miłość jest zawsze skomplikowana. Ale i tak ludzie muszą próbować się kochać  kochanie. Czasem musimy łamać sobie serca. To dobry znak  mieć złamane serce. Oznacza  że czegoś próbowaliśmy.

niekoffana dodano: 23 października 2013

(...) miłość jest zawsze skomplikowana. Ale i tak ludzie muszą próbować się kochać, kochanie. Czasem musimy łamać sobie serca. To dobry znak, mieć złamane serce. Oznacza, że czegoś próbowaliśmy.

Generalnie jestem dzisiaj w takim stanie  że przepraszam.

niekoffana dodano: 23 października 2013

Generalnie jestem dzisiaj w takim stanie, że przepraszam.

http:  www.youtube.com watch?v=Ks4D4mLLiPI t=37 Delikatne  emocjonalne i zmysłowe. Niestety relikt przeszłości. Dziś już prawie nikt czegoś takiego nie robi.

niekoffana dodano: 23 października 2013

http://www.youtube.com/watch?v=Ks4D4mLLiPI#t=37 Delikatne, emocjonalne i zmysłowe. Niestety relikt przeszłości. Dziś już prawie nikt czegoś takiego nie robi.

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu  kochanie. Widzisz  że nie śni mi się nic dobrego  widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi  zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie  co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję  bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna  rzeczywista. Cholera  coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen  Kochanie  prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć  naprawdę siedzę tu w środku nocy  nie mogę spać  oddychać i tęsknię ze świadomością tego  jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu, kochanie. Widzisz, że nie śni mi się nic dobrego, widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi, zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie, co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję, bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna, rzeczywista. Cholera, coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen, Kochanie, prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć, naprawdę siedzę tu w środku nocy, nie mogę spać, oddychać i tęsknię ze świadomością tego, jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.

Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie  i nawet nie bierzmy sztućców  i idźmy do parku  nie musimy nawet siadać na ławce  wystarczy nam kawałek zroszonej trawy  i usiądźmy  jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz  i brudźmy się  a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu  patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy  uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź  chcę tego chrupiącego kurczaka  i Ciebie  i obiecuję  że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu  bez zasad  bez pamięci o świecie   nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie  do nas nawzajem  obiecuję.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie, i nawet nie bierzmy sztućców, i idźmy do parku, nie musimy nawet siadać na ławce, wystarczy nam kawałek zroszonej trawy, i usiądźmy, jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz, i brudźmy się, a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu, patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy, uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź, chcę tego chrupiącego kurczaka, i Ciebie, i obiecuję, że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu, bez zasad, bez pamięci o świecie - nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie, do nas nawzajem, obiecuję.

Spójrz na siebie  popatrz jak wyglądasz. Sorry nie mam czasu muszę tu posprzątać. Ten cały bajzel  który na mnie spogląda  proszę bądź dziś dla mnie dobra. Czuje do Ciebie odrzucenie  gdy nie jesteś zbytnio mądra.Proszę zostaw mnie i daj mi spokój  nic od Ciebie nie chce mam już inna na oku.  pooojebany.

pooojebany dodano: 22 października 2013

Spójrz na siebie, popatrz jak wyglądasz. Sorry nie mam czasu muszę tu posprzątać. Ten cały bajzel, który na mnie spogląda, proszę bądź dziś dla mnie dobra. Czuje do Ciebie odrzucenie, gdy nie jesteś zbytnio mądra.Proszę zostaw mnie i daj mi spokój, nic od Ciebie nie chce mam już inna na oku./ pooojebany.

Nienawidziłam swojej bezradności. Nienawidziłam pragnienia  aby mój ból ukoił mężczyzna  który go zadał.

niekoffana dodano: 22 października 2013

Nienawidziłam swojej bezradności. Nienawidziłam pragnienia, aby mój ból ukoił mężczyzna, który go zadał.

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie.   Nie strasz mnie  proszę   rzucam  uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie  zaciskasz je na rączkach.   Mocno. Jak obsuną Ci się palce  to będzie nokaut   stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu  nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 21 października 2013

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć