 |
znów do domu wracam jedynie na noc, pięściami uderzając o ścianę, ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany, kolejne szwy, lecz nie miej do mnie pretensji, że w twoich oczach na nowo dobijam dna, to pierdolony nawyk, bo kiedy wciągam, życie odczuwam jakby dwa razy lepiej. / endoftime & Berger.
|
|
 |
Wspomnienia palą moje serce.
|
|
 |
|
jeżeli Twoja przyszłość nie łączy się z moją, to ja jej nie chcę.
|
|
 |
Mam ochotę zapaść się pod ziemię, stanąć na pasach by jebnęło mnie auto, albo co gorsza utopić się w pobliskim jeziorze.
|
|
 |
Wierz mi kochanie, nigdy nie pokocham nikogo bardziej niż kocham Ciebie.
|
|
 |
Złamał mi serce.. Sprawił, że w jednej sekundzie posypał mi się cały świat, wszystko co razem budowaliśmy.
|
|
 |
Życie nie bajka, a czysty hardcore,
Zycie to walka, sam sprawdź czy warto,
Trzeba walczyć, nie ma nic za darmo,
Razem damy radę to ogarnąć. / Sobota - Za damski chuj.
|
|
 |
Jeszcze kilka miesięcy temu, nawet przez myśl mi nie przeszło, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny jak jesteś teraz.
|
|
 |
Spotkałaś kiedyś faceta, który wzbudził w Tobie taką miłość, że to uczucie zawładnęło wszystkimi Twoimi zmysłami ? Oddychasz nim . Smakujesz go, widzisz w jego oczach swoją przyszłość w jego ramionach. Wiesz, że Twoje serce znalazło wreszcie dom. Twoje życie rozpoczyna się z nim, a bez niego na pewno się skończy .
|
|
 |
przez pryzmat czasu patrzę na Nas, na każdy z tych szczerych uśmiechów, przepełnionych prawdziwym szczęściem, na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile, kiedy liczyła się jedynie obecność, kiedy to liczyliśmy się jedynie My, te chwile miały trwać już wiecznie, a nie tak po prostu, po chwili, przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być, bez względu na wszystko inne, pamiętasz? / endoftime.
|
|
 |
Godzina 03:48 - leże w łóżku, gapiąc się w biały sufit. W uszach mam słuchawki z których lecą piosenki Birdy i kilka innych smutnych wykonań. Zerkam na świecące za oknem latarnie, które z czasem powoli gasną. Za oknem słychać ciche szczekanie przestraszonego psa i wiatr który wieje. Zamykam oczy, widzę jego, widzę nas, w objęciach, zakochanych, wpatrujących się w nasze oczy. Otwieram oczy i nagle wszystko znika, a w myślach nadal on.
|
|
 |
część 7. I mam nadzieję, że jest ci dobrze, życzę Ci byś w tym roku zdał maturę, zakochał się, skończył wymarzone studia, a potem założył rodzinę. Lecz, A., proszę nigdy nie zapomnij, że istniałam. Nie da się zapomnieć połowy serca.
|
|
|
|