 |
on był całym moim światem, ja tylko jego częścią.
|
|
 |
władze w związku ma ten, komu mniej zależy.
|
|
 |
kochającemu człowiekowi najtrudniej jest ocenić w którym momencie kończy się granica miłości,a zaczyna naiwność.
|
|
 |
siedząc tu o trzeciej nad ranem, całkowicie nietrzeźwa, stwierdzam fakt, iż jestem wolna od jakichkolwiek uczuć. nie działają na mnie już żadne tęczówki, ani te zielone, ani te czekoladowe. bez skrupułów wyrywam kilku facetów równocześnie na jednej dyskotece i jakoś mi z tym dobrze. głupie hejterki plują sobie w twarz jak taka dziewczyna, z lekką nadwagą i bez krótkiej spódniczki może wyrywać chłopaków. bawię się ludźmi. nie potrafię kochać. moje serce było okaleczone miliard razy, teraz ja będę ranić innych. irracjonalnie kręcić kolesi by potem zostawić ich na krawężniku przy najruchliwszej drodze w mieście, nie przejmując się niczym.
|
|
 |
Szczerze? Nigdy nie myślałam, że pokocham to miasto. Że spotkam tu tak cudownych ludzi, z którymi wyjście na murki polibudy, to nie tylko gwarantowane procenty we krwi, ale też pełno śmiechu - tego prawdziwego, który usuwa choć na chwilę smutek, który mimo wszystko siedzi gdzieś głęboko we mnie. Mnóstwo wspomnień, do których będę wracać z bananem na twarzy, zawsze.
|
|
 |
już po twym ciele przechodzą dreszcze,
a tyle zdarzyć się może jeszcze,
przed nami kosmos możliwości,
jestem naiwna, ufam miłości'
|
|
 |
Pozwól naprawić mi to,co we mnie zepsute,
a będę Twoja,kiedy tylko pokonam smutek.
|
|
|
|