 |
Sporo czasu się nie widzieliśmy. Nie liczę go już nawet dniach, jak już to w miesiącach. Powitanie. No tak, wypadałoby się chociaż przytulić, nie jestem w stanie dać ci buzi w policzek. Widzę już ten twój uśmiech, gdy powoli otwieram ramiona. A wtedy ty przyciągasz mnie do siebie najmocniej jak potrafisz, przyciskasz do siebie i szepczesz do ucha: "nigdy więcej mi tego nie rób, rozumiesz? nie zostawiaj mnie z dnia na dzień, choćbym nie wiem co zrobił". I się budzę, jak po każdym innym śnie w którym mnie przytulasz, całujesz albo śmiejesz się ze mną. I znowu ten dzień jest cały przepełniony tobą, a nie powinienen być już od dawna.
|
|
 |
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać: potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.
|
|
 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
 |
Są dni które zaliczam do udanych i te które zaliczam lub nie jak egzamin.
A my? Nie wiem. Daję ci słowo. Wygramy ziemię.
|
|
 |
Uczucia mieszają to co zmieszane.
Nagle jesz kwiaty i kupujesz jej śniadanie.
|
|
 |
Nie daj mu prosic się. Nie daj jej wątpic.
Niech tylko dzieli śmierc a reszta łączy.
|
|
 |
Myślmy zgodnię, choc różnę poglądy.
To co chujem nie zaczęte niech się chujowo nie kończy.
|
|
 |
Leję ci za twój błąd, ty mi za mój błąd.
Staniesz blisko prawie pod górką wrócimy późno.
|
|
 |
Chcemy się miec długo, żyjemy krótko.
Sto procent ciebie mam dopiero razem z wódką.
|
|
 |
Ci bliżej, Ci dalej wszyscy jednakowo przytyrani.Myśl ustami. Mów rękami. Mi obojętne wiesz mi.Przecież się nie znamy więc.
|
|
 |
Do dna piekielnie zimnie szkło.
Za niedocenione dobra niezamierzone zło
|
|
 |
Zmyj makijaż, zetrzyj szminkę.
To nie jest pierdolona kartka na walętynke.
|
|
|
|