|
Czuję się niekompletną osobą. Obcym ciałem z opętaną duszą. Istotą z połamanymi nogami, której ktoś odebrał marzenia. Stoję tu.. Nieruchomo trwam, w każdym słowie. Setki razy analizuję wykonanie kolejnego ruchu. Moja droga? Nie potrafię przewidzieć tego co czeka mnie za zakrętem.. czy na rozstaju wybiorę dobrze. Jestem tylko istotą bojącą się własnego cienia. strach zawładnął moim umysłem już dawno. Zniszczył wszystko. Jestem namiastką człowieczeństwa, które kończy we mnie swój krótki żywot. Rozpadam się, gniję, blaknę.. nie będzie kolejnych ścieżek. kolejnych zakrętów i trudnych wyborów. Droga stanie się prosta a ja znów odzyskam utraconą wiarę w siebie, które będę pilnować jak najcenniejszego wspomnienia. Oczy znów zapłoną utraconym blaskiem a usta pokryją się uśmiechem. Będzie lepiej.. ale wszyscy kiedyś upadniemy nisko. Walczmy.. póki śmierć nie złapie nas za rękę.. Wtedy będzie za późno. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
I tylko głupiec powiedziałby, że nie tęskni. [ bez_uczuciowy ]
|
|
|
I teraz stoję nad jej grobem. Z łzami w oczach i zaciśniętymi do krwi pięściami a jedyne co ciśnie się na usta to: "przepraszam.. nie byłam w stanie temu zapobiec." wykrzyczane z ogromnym bólem i żalem odbija się echem po ciemnym cmentarzu. Wraz z podmuchem wiatru dociera na drugi koniec gdzie ktoś podobnie jak ja cierpi z braku drugiego kawałka serca. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej. Jak się sypie to rusz dupę a nie czekaj aż ci ktoś pomoże. [ Yez Yez Yo ]
|
|
|
czasami wchodzi tu i czyta moje niezdarnie składane zdania. w każdym doszukuje się jakiegoś sensu, uczucia, które mną kierowało. szuka tu drugiego dna. wie, że czasami ciężko mówić mi to co czuję. maskuję to.. w słowach, których często nie rozumie, które często sprawiają mu trudność z rozszyfrowaniem mojej psychiki. pyta.. dużo pyta bo uważa, że kto pyta nie błądzi. truje mi dupę jeśli szybko próbuję zmienić temat. nie poddaje się. uparcie dąży do postawionego sobie celu. do wywołania na mojej twarzy uśmiechu. do zabrania moich problemów gdzieś poza granicę strachu. robi to wszystko aby było mi lżej. i teraz pewnie też to przeczyta. lekko się uśmiechnie i zapewne dostanę wykład za to, że to u nim piszę i choć jest tylko mim kuzynem.. to muszę to powiedzieć. KOCHAM CIĘ BRAT! czasami bardziej niż Ci się wydaje. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
nie chciała od Niego nic, prócz bycia przy Nim. ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.! [ Sobota ]
|
|
|
Wyjdę. Z premedytacją pierdolnę drzwiami i zostawię Ciebie samego w tym pustym i pamiętającym tylko smutek pokoju. Zostawię Cię tam, żebyś wiedział jak trudno bić się z myślami gdy ktoś wychodzi bez słowa. Zostawia Cię samego sobie, żebyś poczuł jak boli każda myśl. Jak poczucie winy roznosi Cię od środka a serce co chwila zmienia rytm.. Zgiń skurwielu. Cierp tak bardzo jak ja.. tylko, że ja nie wrócę. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść, jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać. [ esperer ]
|
|
|
Pierdolone sentymenty uciekają mi przez oczy. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Zabijam siebie. Każdym wspomnieniem, każdym odebranym od Ciebie telefonem. Każdym Twoim czułym, cicho szeptanym do mnie słowem. Każdym przypadkowym spotkaniem. Nadal łudzę się.. a w zasadzie mocno wierzę w to, że los nie pozwoli nam o sobie zapomnieć.. że znowu połączy nasze serca w jeden rytm a usta w namiętny, pełen pożądanie pocałunek. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|