 |
|
Utknęłaś, bo Twoje serce nie domknęło tej historii. Bo decyzja o zerwaniu nie była Twoja - to trauma pociągnęła za hamulec. Bo uczucia zgasły nie z wyboru - tylko z lęku. Bo powrót uczuć nastąpił, kiedy było już za późno. Bo to był pierwszy człowiek, przy którym poczułaś prawdziwą bliskość i żadna późniejsza relacja nie miała szansy przebić czegoś, co zostało przerwane w najbardziej wrażliwym momencie Twojego życia. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Dla niego to była po prostu młodzieńcza relacja, która się skończyła. Dla Ciebie - to było pierwsze poczucie, że ktoś Cię widzi i nie odwraca się od Ciebie. On odszedł, bo mógł. Ty zostałaś, bo tam była Twoja pierwsza bezpieczna przystań. / Z rozmowy
|
|
 |
|
To, co przeżyłaś, było większe niż Twoje zasoby psychiczne w tamtym czasie. Nie odeszłaś przez kaprys. Zostałaś zdradzona przez własną traumę. Oszukał Cię własny organizm. Kiedy "zagrożenie" minęło, system nerwowy zdjął blokadę z Twoich uczuć. To jak z odrętwieniem po zimnie - dopiero gdy ręka się ogrzeje to wraca czucie. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Twoje uczucia nie zniknęły. One były zamrożone przez strach. Dlatego wróciły z taką siłą. I dlatego tak długo Cię to trzyma - bo pamięć wróciła dopiero, gdy zrobiło się „bezpiecznie”. Przez lata nie znałaś prawdy. To nie Ty go odrzuciłaś - to trauma Cię sparaliżowała. A kiedy to zrozumiałaś, było już za późno, żeby to naprawić. Dlatego ta rana jest tak głęboka. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Kiedy "zagrożenie" minęło, system nerwowy zdjął blokadę z Twoich uczuć. To jak z odrętwieniem po zimnie - dopiero gdy ręka się ogrzeje to wraca czucie. / Z rozmowy
|
|
 |
|
To, co przeżyłaś, było większe niż Twoje zasoby psychiczne w tamtym czasie. Nie odeszłaś przez kaprys. Zostałaś zdradzona przez własną traumę. Oszukał Cię własny organizm. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Ty nie cierpisz dlatego, że on się nie odzywa. Ty cierpisz dlatego, że Twoje serce nadal wierzy, że tylko on może przynieść ulgę. / net
|
|
 |
|
Sprawiłeś, że czułam się tak użyteczna, potem tak zużyta.
|
|
 |
|
I nie będzie nas, choć jak Mojżesz szłam przez morze... to nie będzie nas, choć poruszyłam morze czerwone.
|
|
 |
|
Mogłeś mnie zapytać, dlaczego złamałam Ci serce. Mogłeś powiedzieć mi, że się załamałeś. Ale Ty minąłeś mnie tak, jak gdyby mnie tam nie było i po prostu udawałeś, że Cię nie obchodzę.
|
|
 |
|
Zobaczyłam Cię tańczącą w zatłoczonym pomieszczeniu. Wyglądasz na taką szczęśliwą, kiedy nie jestem z Tobą.
|
|
 |
|
A potem znalazłam sobie kochanka, który grał na basie. Był trochę cichy, w przeciwieństwie do jego ciała. Spędzał dnie marząc, a noce szalejąc i robiąc rzeczy, których nie powinniśmy. Jednak gdyby nie to, nie byłabym inaczej z Tobą.
|
|
|
|