 |
Kiedy miłość nie jest śpiewającą raną,
a tylko płaczem z przyzwyczajenia,
błagam Boga o szczęście dla ciebie.
Powiedział mi: "uczyń to sam".
|
|
 |
Miłość jest wtedy, gdy chcesz go zabić, ale ciągle odkładasz to na jutro.
|
|
 |
nigdy nie jest za późno na to, by zrozumieć co jest dla nas ważne.
|
|
 |
Bądź bardzo, bardzo ostrożny na to co wkładasz do głowy, bo już nigdy tego z niej nie wyciągniesz.
|
|
 |
Jestem kobietą. Mogę być tak niekonsekwentna jak zechcę.
|
|
 |
“ Gdy odeszłaś nie chciałem wyprać pościeli, bo nie chciałem stracić tego zapachu. Byłem całkiem popieprzony. Budziłem się rano i czułem twój zapach. Myślałem wtedy, że jesteś przy mnie i serce mi pękało na nowo. ”
|
|
 |
Kiedyś byłaś bardziej.
Jesteś o wiele mniej bardziej.
|
|
 |
Tak się boję, że nasze życie nigdy się nie zacznie.
|
|
 |
Muszę posprzątać buty, strasznie porozrzucane... jeszcze pomyślą, że ich nie kocham.
|
|
 |
Umrzyj wcześniej niż ja, trochę wcześniej. Żebyś nie Ty samotnie wracał do domu.
|
|
 |
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha", i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem [...] puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.
|
|
 |
To nie tylko inni muszą mnie znosić. Ja sama muszę także siebie samą znosić i nie idzie mi to wcale łatwo.
|
|
|
|