 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
 |
ważne jest , aby pozwolić pewnym rzeczom odejść , uwolnić się od nich , odciąć , zamknąć cykl . nie z powodu dumy , słabości , czy pychy , ale po prostu dlatego , że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu . zamknij drzwi , zmień płytę , posprzątaj dom , strzepnij kurz . przestań być tym , kim nie jesteś . bądź tym , kim jesteś . musisz zrozumieć , że to nie jest gra zaznaczonymi kartami. raz wygrywamy , raz przegrywamy . nie oczekuj , że inni ci coś zwrócą , docenią twój wysiłek , odkryją twój geniusz , odwzajemnią twoją miłość .
|
|
 |
do niedawna nie pomyślałabym, że gdzieś tam jest taka osoba jak ty, brunet, około metr siedzemdziesiąt pięć, głębokie i czułe spojrzenie. do niedawna nie miałam pojęcia o tak silnej przyjaźni i miłości w relacji damsko-męskiej. do niedawna moje serce było w całości, a nie w drobnych kawałeczkach.
|
|
 |
To przecież tylko detchnę. Otworzyła Gadu-Gadu, i „Archiwum” w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Program pytał : Czy jesteś pewny, że chcesz usunąć te wiadomości ? (tak/nie). Siedziała chwilę nieruchomo, wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie ! – pomyślała z wściekłością. Nagle poczuła się tak , jakby od jej odpowiedzi zależało czyjeś życie. Kliknęła na ‘ tak ‘ . Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia detchnęła z ulgą…
|
|
 |
najfajniej jest się zawieść, na ostatniej osobie, na której myślałeś, że możesz polegać. mówię Ci. super sprawa. spróbuj koniecznie! -,-
|
|
 |
przecież to bez sensu kochać - pomyślała i poszła się napić
|
|
 |
A teraz cierpię i płacę za swą miłość, we mnie jest złość, której nigdy nie było. Te wszystkie puste słowa, te zapewnienia. zniknąłeś z mego życia, w moim sercu Ciebie nie ma. /Gabi
|
|
 |
a co do reszty? poszło w niepamięć, bo jeśli coś jest prawdziwe to nic tego nie złamie
|
|
 |
jest tak samo może tylko trochę smutno. i nie mówisz już dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
 |
[cz.1] kochanie moje najcudowniejszy, mężczyzno mojego życia. pewnie w niektórych momentach uznasz, że się powtarzam, ale mało istotne. będę Ci jak mantrę w kółko wałkować o tym jaki jesteś dla ważny. o tym jak bardzo Cię kocham. zanim Cię poznałam miałam wiele marzeń, celów ambicji. mam je nadal. jednak pojawiając się, zmiotłeś je na dalszy plan. bo teraz to Ty jesteś moim największym marzeniem. życie z Tobą nim jest. moim celem jest nasze wspólne życie przepelnione do cna miłością, bezgranicznym zaufaniem no i dzikim seksem w chwilach wolnych, oczywiście. i wiem, że kocha się za nic. ale mam setki powodów. samo to, że jesteś, że zawsze mogę na Ciebie liczyć nim jest.
|
|
 |
[cz.3]nie potrafię słowami wyrazić mojej wdzięczności za to, że Cię mam. nie spodziewałam się, że coś tak prymitywnego jak serce może pałać tak ogromnym uczuciem, wiesz kocie? nigdy nie kochałam tak mocno. uwielbiam Cię. jesteś moim ideałem, chociaż takie nie istnieją. moją chorą imaginacją białego księcia. podoba mi się w Tobie dosłownie wszystko. nigdy się nie zmieniaj. przenigdy. bo kocham Cię za to jaki jesteś. akceptuję każdą z Twoich wad jak i zarówno zalet. to, że chcę spędzić resztę mojego życia obok Twojego boku jest już wiadome. kiedy już sobie razem zamieszkamy, chcę budzić się każdego poranka obok Ciebie. chcę otwierać oczy ze świadomością, że mam obok najcudowniejszego człowieka jakie kiedykolwiek poznałam i jest tylko mój. na zawsze. że będę mogła do niego szeptać w ostatnich sekundach mojego życia ... odchodzić ze świadomością, spędziłam życie tak jak tego chciałam.
|
|
|
|