 |
nie liczyłem na nic. to znaczy liczyłem, że odwzajemnisz z czasem moje uczucie. przecież nie mieściło mi się w głowie ni w sercu, że możesz nie odwzajemnić. bo niby jak ty, cały mój świat, mógłby się mnie wyrzec?
|
|
 |
odbij, to jest problem mój czy Twój? naucz się dystansu, nie? to idź pan wchuuuj
|
|
 |
wole z wódką knajpę, mało potrzeba do szczęścia mi,przezwiesz mnie typem prostym? bo co? bo wole prawdę od tanich emocji
|
|
 |
i'm sorry mama ,że najebałem się znóóów, szampan, kawior, kurwa tańce na trzy czwarte?
|
|
 |
wczoraj waliłeś konia a dziś ze mną chcesz go kraść?
|
|
 |
bejbeee chuj mnie to wszystko obchodzi, nie interere mnie że znów zjadłaś acodin
|
|
 |
jestem typem luźnym jak ma gadka do panien, lecz po łykach wódki gagatkiem bez manier
|
|
 |
mam 20 lat ziom, gdzie moje siódme niebo? szkoda że z sześciu innych nie widziałem żadnego
|
|
 |
brzmie jak tani romantyk, lecz daj mi chwile nim znikniesz
|
|
 |
gubię w tym wszystkim, wiesz, czuję mentalny wstręt
|
|
 |
daj mi flashback tej pięknej wizji, kiedy kurwa byliśmy sobie bliżsi, o!
|
|
 |
dzięki, że w ogóle przyszłaś, że pamiętasz, że jestem, bo trochę się pogubiłem odkąd jesteś mym powietrzem
|
|
|
|