|
wasze krzyki to tylko szepty nad uchem
|
|
|
Ty mówisz tylko prawdę na trackach, wierz mi, rozumiem, ja też ci powiem prawdę, mam pieprzyk nad chujem
|
|
|
to jest kwestia kilku chwil, nasze wczoraj i dziś
|
|
|
tak miało być w moim życiu, nagle stanął czas, tak rzadko wiatr mi rozgarnia chmury, wtedy marzę i te sekundy, kiedy, jakbym widział ciebie tam, wśród trudnych dróg, smutnych zajęć, wiem o co walczę
|
|
|
jaki dziś dzień jest? czy tracę krew, ej? słaby w tym sens, wiem
|
|
|
uczucie, co sprawia, że biegnę do ciebie jest jakby silniejsze
|
|
|
sam zaszyję sobie ranę, bo potrafię - taki ranny ptaszek ze mnie
|
|
|
początkiem koniec plus wniosek na sen: lepiej iść samemu, niż samemu stać, ej
|
|
|
może się podniosę z czasem, może się zakończę z czasem?
|
|
|
nieistotne raczej. może się odezwiesz do mnie?
|
|
|
gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać, myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje
|
|
|
mogłem stać, a biegnę i chujowo najczęściej przy tym czuję się, to nawet jak boli i ktoś mi pierdoli, że gdzieś tam ma lepiej
|
|
|
|