|
ubrać Cię tylko w sukienkę i puścić na siódemkę,
ale nie martw się maleńki nikt się nie dowie, że twój
ch*j równie cienki.
|
|
|
zawsze jest facet, którego uważamy za skur*yna, potem
pojawia się kolejny i rozstanie z poprzednim wydaje nam
się bajką..
|
|
|
oczy pieką kobietę gdy patrzy i widzi faceta, który
potulnie jak piesek przy innej liże ją po ręce, brak
tylko smyczy.
|
|
|
zatrzymaj mnie na wpół zdania,
prowadź domysły, szarpnij swój mózg do działań.
|
|
|
oplułabym cię, lecz ma ślina zbyt drogocenna,
a ci ślina by starczyła by się spuścić za murkiem.
|
|
|
beze mnie jesteś tylko chodzącym penisem, nic ponad to.
|
|
|
to owy czas, czas, który ci obiecałam pod kryptonimem
' będziesz mnie jeszcze wyklinał'.
|
|
|
usiądź, porozmawiamy o tym jak upadłeś na dno.
|
|
|
(...) wyszła na zewnątrz. miała całe dłonie we krwi, tak
zwyczajnie w jego krwi. zadźgała go nożem i rozszarpała jego
ciało. zwłoki zmarłych się szanuje, ale nie jego.
|
|
|
uspokój mnie, bo moje dłonie spowite krwią czyjąś będą.
|
|
|
Wiesz co ? jestem szczęśliwa, mimo tego co jest , bo mam zajebiste wspomnienia .
|
|
|
Bądź . Nie pogniewam się.
|
|
|
|