|
nie powiem ani słowa o sposobie jakim na mnie patrzysz. wyjątek dlatego, że lubię ten sposób, uwielbiam sposób w jaki mnie dotykasz.
|
|
|
byłam złą dziewczynką tatku, czy nie przyjdziesz po mnie?
|
|
|
pokażę Ci moje brudne tajemnice, zatuszujemy to tylko nic o tym nie mów. cokolwiek robimy, to jest między Tobą i mną.
|
|
|
zajmuje Ci za dużo czasu ułożenie mojej głowy na podłodze i mych stóp w chmurach
|
|
|
- miłość podobno jest wtedy kiedy czytając te wszystkie opisy myślisz tylko o jednej osobie. - no to brawo, najwyraźniej się zakochałam... / pimparimpa
|
|
|
czarnym długopisem postawiła kropkę, kończąc rozdział podpisany jego imieniem. tego samego wieczoru płakała w poduszkę, słuchając smutnych piosenek i myśląc o nim... / pimparimpa
|
|
|
co mnie nie zabije dobrze zrobi mi, że Ci uwierzyłam tylko mi wstyd...
|
|
|
przepraszam, że nie wyznałam Ci miłości, gdy wiedziałam, że Cię kocham. ale przede wszystkim przepraszam za to, że poddałam się, gdy Ty o nas walczyłeś.
|
|
|
zobaczyła w tłumie skrawek jego twarzy, stanęła na palcach, aby móc zobaczyć go w całej okazałości. on również na nią spoglądał, zawsze spoglądał. ruszył w jej stronę. głupia myślała, że zaraz znajdzie się obok niej, obdarowując jej nozdrza jego łagodnym zapachem. jednak zamiast tego znów ujrzała jak podchodzi do innej. w afekcie rozprysnęła się na milion drobnych kawałków, jednym z nich wpadając mu w oko i tym samym nie pozwalając mu o sobiezapomnieć. / pimparimpa
|
|
|
|