 |
Cofnąć czas do pierwszego spotkania, zmienić plany, po prostu tam nie być / i.need.you
|
|
 |
Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam, że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez, bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości, a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże, do dziś nie wiem jak to się stało, że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja, bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie, nie chciałam znać samej siebie, bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam siły jeść, mówić, chodzić, uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć, chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia, z miłość. / napisana
|
|
 |
mordeczko.Chciałem Ci napisać, że chociaż jestem tysiąc km od Ciebie nadal tu wchodzę. Ale korzystając z okazji, chciałbym Ci coś napisać jednak nie wiem od czego zacząć, może zacznę od tego, że Cię uwielbiam i zazdroszczę Twojemu jedynemu mężczyźnie, jeżeli oczywiście znajdzie się taki, który z Tobą wytrzyma. Poznając Ciebie z dnia na dzień, odkrywając z dnia na dzień od nowa, nigdy bym nie pomyślał, że otworzysz się dla mnie tak bardzo, że po każdym spojrzeniu bd wiedział o co chodzi w Twojej czasem mało pojmujące dla innych grze. Uwielbiam rozmawiać z Tobą przez skype, bo niestety na razie nie mamy możliwości pogadać w rl. Słuchać Twoich opowiadań, które czesto kończą się kwestia 'wiem,że nic z tego nie zrozumiałeś, ale tam chuj tam, chuj' lubię patrzeć jak się wyginasz i Twoją słodką buźkę, gdy od razu wstaniesz. Wielbie też Twoje fochy, gdy mówisz że mam na Ciebie nie patrzeć. Długo bym pisał o tym wszystkim jednak zostawię to na inna okazje i na chwile kiedy złapie wene twórczą/M
|
|
 |
"Zbliża się chwila, to już jest bez znaczenia czy zginiemy my,
czy nasze marzenia, bo nasze marzenia to my"
|
|
 |
"Tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście."
|
|
 |
"W moim wieku miłość, tak jasne,
kilka miesięcy i znowu kurwa zgasnę"
|
|
 |
"Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec..."
|
|
 |
"Bo jeśli szukasz we mnie szczęścia to nie dawaj mi smutku..."
|
|
 |
"Co nam obca przemoc wzięła odbierzemy, bo zadawanie ran to jedyne co umiemy..."
|
|
 |
"Czy Ty też teraz myślisz o mnie, nie wiem,
ja myślałem wczoraj, myślę dziś.
Jeśli jutro nie przyniesie nam zmiany,
zgubi się błędnik naszych dróg, bo już się zatracamy...
DZIŚ PATRZ, SCENARIUSZ STANDARD, A BYŁAŚ PRZEKONANA, ŻE ŁĄCZYŁA NAS MAGIA..."
|
|
 |
"Nie potrafię już zapomnieć, znowu piszę o tym zwrotę, dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem,wiem, że Ty nie zapominasz też, nic się nie zmienia, chociaż zostawiłaś mnie i to bez słowa wyjaśnienia, dałaś mi piękne chwile i przez nie dalej błądzę, potem był ich duży brak i nieprzespane noce, i strach, nie chciałem w ramionach żadnych innych być, i nie minął miesiąc, gadamy jak gdyby nigdy nic, czy to nic, tyle pytań wciąż świeżych, Ty nie masz czasu się spotkać, ja znów nie wiem czy Ci wierzyć, choć nie znam Twoich intencji, czuję się zmieszany, to czuję radość i ulgę, kiedy rozmawiamy, znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię, bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie, wiem, że się stęskniłaś, ja też się stęskniłem jak Ty, i dalej chyba tęsknię, kiedy nie gadamy dwa dni, może powinienem przerwać ten wątek, mam olać tęsknotę, czy olać rozsądek...
DZISIAJ OLEWAM TĘSKNOTĘ I PRÓBUJĘ SIĘ POZBIERAĆ,TAK JAK TY OLAŁAŚ MNIE I OBOJĘTNE CI TO TERAZ.."
|
|
 |
"Nie wiem co będzie, ale wiem, że dam z siebie więcej niż mogę,
wciąż może być tak pięknie..." ;-))
|
|
|
|