 |
|
A teraz mam swoje towarzystwo, i mnie nie obchodzisz.
|
|
 |
|
Zamyślona zamykam się w swoim świecie.Po chwili otwieram wrota , i stwierdzam , że chowanie nie ma sensu.Kopie kamyk zwany życiem i podążam dalej zajebiście zawiłą ścieżką.
|
|
 |
|
A dzisiaj jak szliśmy domu, krzyczałeś na mnie, że rozwaliłam warkoczyka, którego mi splotłeś na naradzie. muszę przyznać, że to była najprzyjemniejsza kłótnia w życiu.
|
|
 |
|
Kolejny raz udowodniasz mi, o tym, że jesteś przyjacielem. Wpieprzyłeś temu typowi, który mnie zaczepi, nie obchodziło cię to, ze możesz dostać uwagę, czy coś. po prostu stanąłeś w obronie 'siostry' jak to wyjaśniłeś wychowawczyni.
|
|
 |
|
Zamglone oczy,nieobecna twarz.Wystarczyła tylko jedna chwila na zbyt długi czas zapomnienia.
|
|
 |
|
Mimo wielu wad , ja nie widzę żadnej.
|
|
 |
|
A teraz pójdę obejrzeć kolejny odcinek Housa, może gdzieś pomiędzy zgubię Ciebie, nie będę o Tobie pamiętać .
|
|
 |
|
A teraz stwierdzam, że nikogo nie kochałam bardziej od Ciebie
|
|
 |
|
-jesteś idealna, jednak jest jedna rzecz którą bym w Tobie zmienił.. zaniepokojona zaczęła się zastanawiać nad swoimi wadami, niepewnie się zapytała co takiego. a on z szyderczym uśmiechem, odgarnął jej kosmyk włosów, delikatnie pocałował w czoło i powiedział - twoje nazwisko zmieniłbym na swoje.
|
|
 |
|
jeśli tak teraz wygląda miłość , to ja dziękuję , postoję .
|
|
 |
|
Panie Boże . dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro wiesz, że nie pozwolisz nam być razem ?
|
|
|
|