 |
I te krótkie momenty kiedy czułam, że ty czujesz to samo...
|
|
 |
|
Tęsknimy, a ból rozrywa nam serce na małe kawałeczki. Każda z tych małych części to zupełnie inne cierpienie, które lokuje się w najmniej odpowiednim miejscu. Najbardziej bolą te drobinki, które wpadają wgłąb, potrafią drasnąć nasze czułe miejsce i pędzić dalej. Każdy z nas ma w sobie takie mikroskopijne cząsteczki z życia. Przyjaciele, miłość, nadzieja, wiara - to tylko kilka z nich, nieliczna ilość, która każdego dnia rani. [ yezoo ]
|
|
 |
Od kilku dni rozmawiam z Bogiem , zadaję mu bardzo dużo pytań , przecież tak dawno o nic nie pytałam. Narazie nie słyszę odpowiedzi , ale wiem , że przyjdzie czas i na nie , tylko muszę je dostrzec . Ostatnim razem , gdy prosiłam o szczęście drugiego dnia wróciłeś ty , dla mnie ty nim byleś . Tym razem proszę o szczęście dla ciebie - ciekawe co tak na prawdę nim jest / s_z pamiętnika
|
|
 |
gdybys się postarała to by nie odszedł. ale po co ? jeśli kilka małych kłótni jest dla niego dobrą wymówką do zaliczenia innej panny , nie warto było się starać, niczego nie musisz żałować / s
|
|
 |
spotykam ciebie znów patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli.
|
|
 |
Są dwa rodzaje ludzi:
Jeden reprezentuje ja, a drugi Ty,
więc sory ale się nie dogadamy.
|
|
 |
Wolę cierpieć wiedząc że masz kogoś
Niż cierpieć z powodu braku otrzymania szansy.
|
|
 |
spojrzałam przez okno , stałeś tam Ty. myślałam , że zabiję przyjaciela za to , że musiałam na Ciebie spojrzeć , przez chwilę bałam się , że znów wróci cały żal. ale chce mi się tylko płakać , wspomnienia wróciły.tylko tyle/s
|
|
 |
cholernie chce mi się ryczeć /s
|
|
 |
Zauważyłam że zaczynam ranić ludzi ważnych dla mnie ( rodzinę , przyjaciół , chłopaka ) W sumie nie rozumiem czemu, nie rozumiem po co to wszystko, nie rozumiem tego wszystkiego, tych wszystkich spraw. Czasem wydaje mi się że nigdy nie będę "odpowiednią" , "wystarczająco dobrą " kobietą chociażby dla swojego przyszłego męża czy dobrą matką dla swoich dzieci które w przyszłości zapewne będę mieć. Czuje że pasowałoby się zmienić, chociażby w małej cząsteczce , zmienić swój złośliwy charakter, zmienić tą obojętność którą często okazuję. A to wszystko czemu? Zmieniło mnie wiele sytuacji .. to nie była " nieszczęśliwa miłość " jak większość borykających się z tym problemem nastolatków ma , tylko z ogromną obojętnością mojego ojca. Chciałabym by zauważył moją osobę , żeby było tak jak dawniej , a ja wtedy zaczęłabym szanować te wszystkie uczucia które sprawiają że świat staje się piękniejszy.
|
|
 |
- po moim trupie
- to da się zrobić ^^
|
|
|
|