![Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki których nie będzie można skleić. Wyję z bólu jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.
|
|
![z przyczyn prywatnych muszę zawiesić moje moblo jest mi niesamowicie przykro i trudno z tego powodu ale 'wali się wszystko oprócz tej ściany przede mną'. wrócę tutaj może już niedługo z nową dawką wpisów i pełna energii. czekajcie! WASZA WANIILIA. :](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
z przyczyn prywatnych muszę zawiesić moje moblo, jest mi niesamowicie przykro i trudno z tego powodu, ale 'wali się wszystko oprócz tej ściany przede mną'. wrócę tutaj, może już niedługo z nową dawką wpisów i pełna energii. czekajcie! / WASZA WANIILIA. :*
|
|
![podobno kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
![Może łatwiej byłoby zapomnieć o Tobie odrzucić każdą sekundę spędzoną razem wymazać z pamięci wszelkie cierpienia których dostarczała nam Twoja matka która do końca życia nie wybaczy mi że zabrałam jej syna połamać wszystkie płyty spalić zdjęcia i prezenty od Ciebie ale czy świadczyłoby to o mojej dojrzałości? Zdecydowanie nie. Ucieczka nie jest najlepszym rozwiązaniem dojrzały człowiek zmierzy się z problemem jakim w tym przypadku jesteś Ty. Jeśli uczucie jest tak silne to dlaczego nie spróbować wykorzystać go w inny sposób? Otaczające mnie dobro postanowiłam przelewać na innych. Zyskałam spokój ducha i bezpieczeństwo. Mam już wszystko. Brakuje mi jeszcze jednego elementu układanki Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Może łatwiej byłoby zapomnieć o Tobie, odrzucić każdą sekundę spędzoną razem, wymazać z pamięci wszelkie cierpienia, których dostarczała nam Twoja matka, która do końca życia nie wybaczy mi, że zabrałam jej syna, połamać wszystkie płyty, spalić zdjęcia i prezenty od Ciebie, ale czy świadczyłoby to o mojej dojrzałości? Zdecydowanie nie. Ucieczka nie jest najlepszym rozwiązaniem, dojrzały człowiek zmierzy się z problemem jakim w tym przypadku jesteś Ty. Jeśli uczucie jest tak silne, to dlaczego nie spróbować wykorzystać go w inny sposób? Otaczające mnie dobro postanowiłam przelewać na innych. Zyskałam spokój ducha i bezpieczeństwo. Mam już wszystko. Brakuje mi jeszcze jednego elementu układanki, Ciebie.
|
|
![Kiedyś przypomnisz sobie o mnie. Zadzwonisz do mnie licząc że odbiorę telefon ale w słuchawce usłyszysz jedynie znaczącą ciszę. Zapukasz do drzwi mojego mieszkania których nie otworzę i będziesz szukać mnie u znajomych. W czarnych słuchawkach usłyszysz naszą piosenkę i nareszcie dotrą do Ciebie słowa którymi karmiłam Cię każdego dnia. Zostaniesz sam. Nikt nie przytuli się mocno i nie będzie próbował wyciągnąć z Ciebie tego co masz w serduszku. W swoich oczach dostrzeżesz łzy. Przestraszysz się bo przecież Ty nigdy nie płaczesz. Spojrzysz w gwiazdy i zrozumiesz co czułam gdy mówiłam że są cudownie piękne. Zamkniesz się w czterech ścianach załamany moją obojętnością. Myślałeś że będę czekać przez całe życie myliłeś się. Robiłam to bardzo długo. Zaciskałam pięści przygryzałam wargi ale teraz jest już za późno. Mleko się rozlało a droga do sklepu po nowe jest zdecydowanie za długa. Zapomnij.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Kiedyś przypomnisz sobie o mnie. Zadzwonisz do mnie licząc, że odbiorę telefon, ale w słuchawce usłyszysz jedynie znaczącą ciszę. Zapukasz do drzwi mojego mieszkania, których nie otworzę i będziesz szukać mnie u znajomych. W czarnych słuchawkach usłyszysz naszą piosenkę i nareszcie dotrą do Ciebie słowa, którymi karmiłam Cię każdego dnia. Zostaniesz sam. Nikt nie przytuli się mocno i nie będzie próbował wyciągnąć z Ciebie tego co masz w serduszku. W swoich oczach dostrzeżesz łzy. Przestraszysz się, bo przecież Ty nigdy nie płaczesz. Spojrzysz w gwiazdy i zrozumiesz co czułam gdy mówiłam, że są cudownie piękne. Zamkniesz się w czterech ścianach, załamany moją obojętnością. Myślałeś, że będę czekać przez całe życie, myliłeś się. Robiłam to bardzo długo. Zaciskałam pięści, przygryzałam wargi, ale teraz jest już za późno. Mleko się rozlało, a droga do sklepu po nowe jest zdecydowanie za długa. Zapomnij.
|
|
![Każda sekunda spędzona w tym miejscu jest dla mnie jak powolne umieranie. Rozklejam się widząc wszystkie miejsca z którymi łączą mnie setki najpiękniejszych wspomnień. Moim ratunkiem jest wiara że za malutki roczek wyjadę stąd najdalej jak będę wstanie i zapomnę o przeszłości o nim o człowieku dla którego poświęciłam wszystko któremu oddałam każdy gram mojego szczęścia któremu ofiarowałam każdą łzę.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Każda sekunda spędzona w tym miejscu jest dla mnie jak powolne umieranie. Rozklejam się widząc wszystkie miejsca, z którymi łączą mnie setki najpiękniejszych wspomnień. Moim ratunkiem jest wiara, że za malutki roczek wyjadę stąd najdalej jak będę wstanie i zapomnę o przeszłości, o nim, o człowieku, dla którego poświęciłam wszystko, któremu oddałam każdy gram mojego szczęścia, któremu ofiarowałam każdą łzę.
|
|
![Codziennie zastanawiam się gdzie zgubiłam moje serce kto uderzył je tak mocno że wypadło z mojej kieszonki umieszczonej w klatce piersiowej i uciekło zostawiając po sobie niesamowita pustkę.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Codziennie zastanawiam się gdzie zgubiłam moje serce, kto uderzył je tak mocno, że wypadło z mojej kieszonki umieszczonej w klatce piersiowej i uciekło zostawiając po sobie niesamowita pustkę.
|
|
![Chyba najbardziej boli mnie Twoje niezdecydowanie. Często spoglądam na Ciebie z daleka widzę przez okno jak śmiejesz się z chłopakami i pewnie jesteście pod wpływem najróżniejszych specyfików o których nawet nie mam i nie chcę mieć pojęcia. Powtarzasz mi jak mantrę że kochasz i wrócisz tutaj w odpowiednim momencie nie zastanawiając się czy mam jakąkolwiek siłę na czekanie. Próbujesz być zimny jak lód ale kiedy słyszysz nerwowe pukania mojego serca rozklejasz się jak ja widząc szczeniaczka w parku. Zdajesz sobie sprawę iż potrzebuję Cię w każdej sekundzie mojej egzystencji bezinteresownie i z całą odpowiedzialnością. Szkoda że nie jesteś na mnie gotowy.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Chyba najbardziej boli mnie Twoje niezdecydowanie. Często spoglądam na Ciebie z daleka, widzę przez okno jak śmiejesz się z chłopakami i pewnie jesteście pod wpływem najróżniejszych specyfików, o których nawet nie mam i nie chcę mieć pojęcia. Powtarzasz mi jak mantrę, że kochasz i wrócisz tutaj w odpowiednim momencie, nie zastanawiając się czy mam jakąkolwiek siłę na czekanie. Próbujesz być zimny jak lód, ale kiedy słyszysz nerwowe pukania mojego serca rozklejasz się jak ja widząc szczeniaczka w parku. Zdajesz sobie sprawę, iż potrzebuję Cię w każdej sekundzie mojej egzystencji, bezinteresownie i z całą odpowiedzialnością. Szkoda, że nie jesteś na mnie gotowy.
|
|
![Obecnie największą sztuką jest zamknięcie powiek bez strachu że znowu spotkam Cię w śnie tak idealnego i spokojnego z błogim uśmiechem który kiedyś ofiarowałeś mi każdego niedzielnego poranka gdy pełna spokoju budziłam się w Twoich ramionach. Bliska relacja z przeszłością jest trudna wiesz. Czuję delikatne pocałunki słyszę ukochany tembr głosu jestem kupiona. Z letargu wyrywa mnie budzik który jak zabójca odbiera mi Ciebie na całą wieczność. Wstaję i w pośpiechu biorę zimny prysznic zmywający ze mnie wszelkie uczucia wraz z makijażem nakładam maskę złożoną z najcudowniejszych uśmiechów którymi czaruję innych mężczyzn ze świadomością iż żaden nie będzie mi tak bliski jak Ty.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
Obecnie, największą sztuką jest zamknięcie powiek bez strachu, że znowu spotkam Cię w śnie, tak idealnego i spokojnego z błogim uśmiechem, który kiedyś ofiarowałeś mi każdego niedzielnego poranka, gdy pełna spokoju budziłam się w Twoich ramionach. Bliska relacja z przeszłością jest trudna, wiesz. Czuję delikatne pocałunki, słyszę ukochany tembr głosu, jestem kupiona. Z letargu wyrywa mnie budzik, który jak zabójca odbiera mi Ciebie na całą wieczność. Wstaję i w pośpiechu biorę zimny prysznic zmywający ze mnie wszelkie uczucia, wraz z makijażem nakładam maskę złożoną z najcudowniejszych uśmiechów, którymi czaruję innych mężczyzn ze świadomością, iż żaden nie będzie mi tak bliski jak Ty.
|
|
![całkiem szczerze? naprawdę tęsknię za Tobą. nie doceniałam tego co robiłeś specjalnie dla mnie. denerwowałeś się gdy paliłam bo po prostu nie chciałeś żebym szybko odeszła to wszystko z troski o mnie. czasami sprowadzałeś na ziemię moją rozmarzoną duszę ponieważ bałeś się o to iż zawiodę się na ludziach i marzeniach których nadal mam za dużo. zjebaliśmy. zgubiliśmy się w szaroburej rzeczywistości. wiesz czego brakuje mi najbardziej? blasku Twoich kolorowych tęczówek przytulania tak mocnego że prawie pękały mi żebra żartów które są dla Ciebie tak silnym uzależnieniem jak dla mnie szlugi chociaż bywały irytujące to doprowadzały mnie do łez ze śmiechu a wszystkie dzikie szały denerwowały moją babcię. naprawmy to błagam.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
całkiem szczerze? naprawdę tęsknię za Tobą. nie doceniałam tego co robiłeś specjalnie dla mnie. denerwowałeś się gdy paliłam, bo po prostu nie chciałeś żebym szybko odeszła, to wszystko z troski o mnie. czasami sprowadzałeś na ziemię moją rozmarzoną duszę, ponieważ bałeś się o to, iż zawiodę się na ludziach i marzeniach, których nadal mam za dużo. zjebaliśmy. zgubiliśmy się w szaroburej rzeczywistości. wiesz czego brakuje mi najbardziej? blasku Twoich kolorowych tęczówek, przytulania tak mocnego, że prawie pękały mi żebra, żartów, które są dla Ciebie tak silnym uzależnieniem jak dla mnie szlugi, chociaż bywały irytujące to doprowadzały mnie do łez ze śmiechu, a wszystkie dzikie szały denerwowały moją babcię. naprawmy to, błagam.
|
|
![zgubiłam się między biciem dwóch serc tak bliskich a jednak również niesamowicie dalekich. nie mogę zapanować nad mętlikiem który rządzi każdym zakamarkiem mojej duszy. potrzebuję pewności. zielone do czekoladowego odpowiedzialne do rozstrzepanego niedojrzałe do poważnego. paleta zalet i wad które nie pokrywają się ze sobą nawet w calu. wybór jest tak trudny. czy naprawdę zasłużyłam na taką sytuację? chciałabym wiedzieć którą zaspaną buźkę pragnę widywać w sobotnie poranki i czyje usta mam ochotę całować. stoję w miejscu między beztroską a bezpieczeństwem. czego chcę? kurwa nie wiem.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
zgubiłam się między biciem dwóch serc, tak bliskich, a jednak również niesamowicie dalekich. nie mogę zapanować nad mętlikiem, który rządzi każdym zakamarkiem mojej duszy. potrzebuję pewności. zielone do czekoladowego, odpowiedzialne do rozstrzepanego, niedojrzałe do poważnego. paleta zalet i wad, które nie pokrywają się ze sobą nawet w calu. wybór jest tak trudny. czy naprawdę zasłużyłam na taką sytuację? chciałabym wiedzieć, którą zaspaną buźkę pragnę widywać w sobotnie poranki i czyje usta mam ochotę całować. stoję w miejscu między beztroską a bezpieczeństwem. czego chcę? kurwa, nie wiem.
|
|
![on był całym moim światem ja tylko jego częścią.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
on był całym moim światem, ja tylko jego częścią.
|
|
|
|