 |
zagryzłam wargę uśmiechając się do niego niepewnie.
- zakochałam się, no. - szmaragdowe tęczówki w które tak nadgorliwie się wpatrywałam zabłysły.
- głuptas. jeszcze nie nauczyłaś się, że zakochanie jest złe? - szepnął, po czym upił łyp pepsi z puszki. spuściłam wzrok skubiąc rant szortów, które miałam na sobie.
- zakochałam się w tobie. - pisnęłam szybko błagając w myślach, żeby tylko nie wstał, nie odszedł, nie zniknął. ale on się tylko przysunął, z wolna objął mnie ręką w talii i przyciągając do siebie powiedział tylko jedno.
- spróbowałabyś w kimś innym!
|
|
 |
definicja przyjaciela XXI wieku? osoba, która zostawi cię, wtedy, gdy będziesz jej najbardziej potrzebował, wyda twoją tajemnice, uda, że zapomniała o waszym spotkaniu, zawsze znajdzie coś ważniejszego od ciebie, zawsze. zmieni temat, gdy będziesz potrzebowała rady i oleje to, że przez nią płaczesz. będzie pytała co się dzieje i interesowała się twoimi problemami tylko po to, żeby mieć o czym opowiadać na boku i mieć z tego satysfakcję... pieprzoną satysfakcję.
|
|
 |
a kiedy opowiada mi, jak cudownie im jest, jak wspaniale się dogadują, jak cholernie do siebie pasują - milczę, choć ciśnie mi się na usta krótkie 'będziesz cierpieć'.
|
|
 |
a jeśli wróci? jeśli spojrzy ci w oczy i powie, że cię kocha? wymiękniesz.
|
|
 |
- Nie będzie Ci zimno?
- Nie.
- Chcesz moją kurtkę?
- Nie.
- Kurde, jak Ci moją kurtkę proponuję, to masz wziąć. Co ty, filmów nie oglądasz?
|
|
 |
jeżeli mnie obgadujecie za plecami, moglibyście od razu zrobić mi masaż.
|
|
 |
chciałabym cię ranić tak jak ty mnie, ale nie jestem aż tak bezczelna.
|
|
 |
wszyscy zostają, reszta wychodzi.
|
|
 |
muzyka - jedyny ogólnodostępny balsam leczący złamane serca, smutek i depresję.
|
|
 |
mam miękkie serce, które dostało w pysk.
|
|
 |
jak będzie chujowo to się najebiemy i będzie zajebiście.
|
|
 |
bo ja nie będę jarać, ćpać i chlać, żeby być dla niego zajebistą.
|
|
|
|