 |
nie potrafię zapomnieć. nie mogę wymazać z serca wszystkich wspólnie spędzonych chwil. nie mogę usunąć z pamięci ciebie. twojego wzroku, ciepła, miłości i szyderczego uśmiechu. naprawdę, bardzo się staram, ale za cholerę nie potrafię... / notte.
|
|
 |
wraz z jego odejściem zniknęło wszystko. wszystko co było powodem, do życia. bez niego umieram. nie daję już rady. tracę siły i resztki nadziei. upadam. / notte.
|
|
 |
wiesz jak to jest nie mieć chęci na cokolwiek? wiesz jak to jest, gdy ostawiasz kubek z gorącą czekoladą, bo przyprawia cię o wymioty? wiesz jak to jest czuć dreszcz na całym ciele, mimo gorąca w pomieszczeniu? nie wiesz.. więc nie mów, że rozumiesz. / notte.
|
|
 |
mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu ♥ / płomień 81.
|
|
 |
- lubię gdy się złościsz. - wypierdalaj, bo raczej tej pizdy pod okiem, którą zaraz będziesz miał, nie polubisz. / notte.
|
|
 |
- obejmij mnie, chcę przez chwilę czuć, że w objęciach trzymam cały świat, wyszeptał. był taki romantyczny, słodki, kochany i mój. był taki uczuciowy i przepełniony miłością. nie zważając długo, podeszłam, by wtulić się w jego silne ramiona. - ten cały świat, będzie przy tobie zawsze, wiesz? oznajmiłam cicho. - wiem skarbie. mam wszystko, bo mam ciebie. szepnął mi do ucha, po czym złożył czuły pocałunek w czoło. - przy tobie jestem taka bezpieczna, dziękuję ci, odpowiedziałam, wtulając się w niego jeszcze bardziej, z całych sił, obawiając się, że ktoś, kiedykolwiek może mi go odebrać. / notte.
|
|
 |
dorośnij, albo się zamknij. twój wybór.
|
|
 |
chyba to wszystko nie ma sensu. wystarczy, że go zobaczę, a wszystko wraca. uderza we mnie z ogromną siłą i nie pozwala zahamować potoku łez. wykańczam się. umieram, bez ciebie. / notte.
|
|
 |
pozbierałam się. chodzę do szkoły, czasem nawet się uśmiecham. wracam zakłopotana ze zmarzniętym nosem i katarem, który od tygodnia nie daje mi spokoju. staram się uczyć. piję herbatę z twojego kubka i siedzę otulona kocem. biję się z myślami, ale przecież jestem silna, przecież sobie radzę. jestem trochę obojętna i nie wierzę w lepsze jutro, ale staram się wyciskać z siebie radość na siłę. czytam książki, wychodzę z psem na spacer i oglądam seriale. tonami wchłaniam czekoladę, która odkłada mi się w biodrach, ale przecież nie mam dla kogo być chuda. udaję szczęśliwą, a wieczorami płaczę w poduszkę. żadna z czynności, które wykonuje nie ma najmniejszego sensu, przez jedną osobę, która brak doszczętnie zniszczyła mi mój świat. świat, który tak długo budowałam. / notte.
|
|
 |
mój kochany szeejku. tak, właśnie tak piszę dla Ciebie. mimo faktu, że znam Cię niecały tydzień, mogę rozmawiać z Tobą godzinami. szkoda, że mam taki kawał do Ciebie, ale dobrze, że istnieje gg. piszę, żeby powiedzieć Ci, że dasz radę mała. musisz. musisz być silna, bo cholera wybiorę się do Ciebie i nakopie Ci do tyłka. pamiętaj, że możesz na mnie liczyć no ♥ nie poddawaj się, tylko z uniesionym czołem radź sobie z problemami, dasz radę - wierzę w Ciebie. notte :)
|
|
 |
chciałabym, żebyś czasem napisał. powiedział co u ciebie? jak żyjesz? czy ci się układa i czy nie masz problemów. chciałabym, żebyś zapytał co u mnie? chciałabym, żebyś się zainteresował tym, czy sobie radzę, czy jest mi lekko. chciałabym czuć, że to co było między nami nie wygasło. nie liczę na jakiekolwiek uczucie, tym bardziej miłość. chciałabym mieć świadomość, że interesujesz się mną, że starasz się być na bieżąco, że nie jesteś do końca obojętny. chciałabym poczuć się ważna. choć przez chwilę posiedzieć w twojej głowie. szkoda, że cały świat przysłoniła ci nowa dziewczyna, a dla 'dobrej kumpeli' jak to sam określiłeś, nie masz czasu. / notte.
|
|
|
|