 |
po środku puszczy nie puszcze nie powiem puść
|
|
 |
"To kobieta, muzyka, matka, bogini nadziei
Idea idei, dobrodziei, gospodyni kniei
Za nią mogę skoczyć w ogień beznadziei
Będą się modlili wtedy w świątyni złodziei ."
|
|
 |
"Jak mam pić pójdą ze mną, a jak płakać - nikt nie przyjdzie"
|
|
 |
"Ty sprawdź co to, ale jak mniej wiesz, to lepiej śpisz,
Chociaż fartem dla Ciebie jest już to, że śpisz w ogóle.
Ja zasypiam o trzeciej, albo czwartej, albo dziś nie śpię wcale
I nie płaczę już, choć znów się dzielę bólem z Tobą,"
|
|
 |
Bywamy zazdrośni o to, co sami odrzucamy.'
|
|
 |
|
niby nic między nami nie było, przecież nigdy nie nazwaliśmy siebie parą lubiliśmy tylko mówić jak bardzo się kochamy i udawać, że kilometry nie są ważne ale z czasem zauważyliśmy, że nawet największe uczucie nie da temu rady. poddaliśmy się i może tak jest lepiej choć teraz tego nie odczuwam to wierzę, że kiedyś spojrzę w przeszłość z uśmiechem na ustach, że zrobiłam wszystko abyś teraz był szczęśliwy.
|
|
 |
Kocham Cię. Kocham Twój zapach. Kocham siadać Ci na kolanach i patrzeć Ci w oczy. Kocham być szczęśliwa.
|
|
 |
to nie moja wina że wole lekkomyślnych debilów niż dojrzałych na swój wiek chłopaków .
|
|
 |
nazywasz go szczęściem , chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
za przyjaźń , bo bez tego nie doszedł bym nigdzie choć z roku na rok coraz mnie nas na tej liście
|
|
 |
czuję stres ,a zarazem ukojenie , bo mimo wszystko wiem , że ja mam czyste sumienie .a ty co możesz powiedzieć skoro dawno wyszło na jaw , kto ciągle udawał a kto się kurwa starał
|
|
 |
'' stoję dokładnie tu gdzie stałem parę lat wstecz
lecz oczy którymi patrzę zgubiły swój blask gdzieś "
|
|
|
|