 |
Lubimy rutynę. Mamy wtedy wszystko pod kontrolą. Wstajesz rano. Jesz śniadanie. Idziesz do szkoły/pracy. Po kilku godzinach przychodzisz do domu. Jesz obiad. Włączasz film. Usypiasz przy nim. Zasypiasz sama. Nie martwiąc się gdzie jest druga osoba, bo jej nie masz. Nie ma telefonu o drugiej w nocy. Nikt nie budzi Cię, bo się najebał i ma rozkminy. Wstajesz rano i znowu to samo. Samotnie, ale stabilnie. Tego chyba chcemy. Życia ze świadomością, że nie będzie nic nowego. Zaplanujemy sobie weekend samotnie to i tak będzie. Żadnych spontanów i spóźnień w poniedziałkowy poranek. Żadnych rozczarować. Zero łez. Brak przywiązania. Żyć wyłącznie ze świadomością, że się żyję jest denne, puste i kurwa no. Nie wiem co chciałam napisać. Może, że potrzebujemy trochę odskoczni. Może to stwierdzenie : chujowo, ale stabilnie jest złe. Żyjesz raz. Umrzesz młodo, żyjąc z zasadami, czy szybko, ale z wielkimi wspomnieniami, przepitą wątrobą i płucami, które ledwo łapią tlen, bo przepaliłaś je fajkami.
|
|
 |
Postanowiłam, że poczuję się lepiej, że w środku, we mnie, będzie lepiej, będzie tak jak powinno być, i pewnie bym w to wierzyła, pewnie tak, gdyby nie to, że postanowiłam to po raz siedemdziesiąty szósty.
|
|
 |
Pomyśl, powinieneś tu być, spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś, taką zgorzkniałą, ciągle narzekającą, umierającą co chwilę, naprawdę, kurwa naprawdę mnie lubisz, więc wróć, olej ją, dla mnie, dla nas, kurwa, oszaleje tu bez Ciebie, nie chcę czekać 3 miesięcy, chcę Cię teraz, znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam, wracaj, mogę Cię pokochać, proszę.
|
|
 |
Cierpię na depresje i filofobie, od zawsze.
|
|
 |
Cholernie tego potrzebuje, tej całej czułości, pragnę ją poczuć, teraz, natychmiast, zaraz zwariuje.
|
|
 |
Jak można oceniać człowieka po jednej rozmowie? Przecież wszystko zależy od naszego nastawienia jak i drugiego człowieka. Wstając lewą nogą możemy wydawać się znudzeniu życiem. Nie mamy chęci na nic zabawnego, ale to nie znaczy, że jesteśmy tacy zawsze. Ale zapomniałam, są jeszcze plotki. To takie słodkie napierdalać na kogoś nie zamieniając z nim ani słowa. / czytammiedzywersami
|
|
 |
Cieszę się, że wszystko już się układa. Mała Jul wygrała z nałogiem. Nie zapomnę jak wyzywałam ją przez słuchawkę. Nigdy chyba nie miałam takiej nawijki. Mówią, że jeśli chcemy przetrwać powinniśmy być egoistami, ale przecież drugi człowiek daję tyle radości. / czytammiedzywersami
|
|
 |
Jeśli istnieje piekło, to pewnie jeszcze się zobaczymy.
|
|
 |
Znalazłam ludzi tak samo samotnych i zagubionych, możemy się kochać, bo się rozumiemy, mamy poprzestawiane w głowie i popierdzieliło nam się w życiu, mamy komplikacje, dusi nas świat i nie możemy się odnaleźć, w naszych głowach jest huragan a w żyłach prochy, mamy obłęd w oczach i jesteśmy dziwni, nie radzimy sobie wcale, i ciągle czegoś potrzebujemy, umieramy parę razy dziennie i nie umiemy się ustabilizować, a tym bardziej zaangażować, ranimy innych i staczamy się, codziennie, coraz bardziej.
|
|
 |
Odległość zabija, seeeeeeeerio. / cmw
|
|
 |
Nie zawsze dwa minusy dają plus, czasem jest po prostu dwa razy gorzej. Czujesz się milion razy gorzej. Chciałabyś zapaść się pod ziemię, taka egzystencja po to by żyć, tylko i wyłącznie. To bez sensu - tak, moje życie nie ma sensu. Wyznaczone cele nie są ważne, jest coraz gorzej, a on do słuchawki rapuje, że w lustrze widzi nas, nie siebie. Chociaż wie, że nie mam uczuć i od dawna nie interesuje mnie co podpowiada mu jego serce, serio, moje od dawna nie odbiera ludzkich impulsów ciepła, współczucia czy miłości, czy coś tam. / czytammiedzywersami
|
|
|
|