![Bardzo mu ufałam. Ufałam mu od pierwszych chwil naszej znajomości i to dlatego jako miejsce na pierwszą randkę zaproponowałam mu moje mieszkanie. Może było to naiwne i lekkomyślne ale wierzyłam że jest dobrym człowiekiem który mnie nie skrzywdzi. I wtedy się nie pomyliłam. Sprawił że zapragnęłam spędzać z nim każdą chwilę że nie potrafiłam się z nim rozstać. Siedzieliśmy do późnych godzin nocnych czując się jakbyśmy się znali latami. Rozmawialiśmy o wszystkim. Zakochiwałam się już wtedy w jego oczach i jego uśmiechu. Już wtedy łączyło nas coś wspaniałego nawet pomimo tego że widzieliśmy się dopiero drugi raz w życiu. Czułam że spełniają się moje marzenia i pragnienia. A dziś mija rok od tamtego wydarzenia nas już dawno nie ma zostały mi tylko wspomnienia takie jak te a niektóre jeszcze piękniejsze. Bo z nim każda kolejna chwila była przepełniona coraz to większą magią. napisana](http://files.moblo.pl/0/8/57/av65_85744_7602401056a11814125757l.jpg) |
|
Bardzo mu ufałam. Ufałam mu od pierwszych chwil naszej znajomości i to dlatego jako miejsce na pierwszą randkę zaproponowałam mu moje mieszkanie. Może było to naiwne i lekkomyślne, ale wierzyłam, że jest dobrym człowiekiem, który mnie nie skrzywdzi. I wtedy się nie pomyliłam. Sprawił, że zapragnęłam spędzać z nim każdą chwilę, że nie potrafiłam się z nim rozstać. Siedzieliśmy do późnych godzin nocnych czując się jakbyśmy się znali latami. Rozmawialiśmy o wszystkim. Zakochiwałam się już wtedy w jego oczach i jego uśmiechu. Już wtedy łączyło nas coś wspaniałego, nawet pomimo tego, że widzieliśmy się dopiero drugi raz w życiu. Czułam, że spełniają się moje marzenia i pragnienia. A dziś mija rok od tamtego wydarzenia, nas już dawno nie ma, zostały mi tylko wspomnienia takie jak te, a niektóre jeszcze piękniejsze. Bo z nim każda kolejna chwila była przepełniona coraz to większą magią. / napisana
|
|
![Pojedziemy nad rzekę będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć to takie dopełnienie moich słów że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Pojedziemy nad rzekę, będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością, dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć, to takie dopełnienie moich słów, że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku, bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole, gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.
|
|
![Bo zdołałam przywyknąć wiesz? Dlatego uśmiecham się gdy na mnie patrzysz. Zrozumiałam i ugasiłam ból. Nie pytaj jakim cudem. Przecież wiesz że ja nie wiem...](http://files.moblo.pl/0/8/57/av65_85744_7602401056a11814125757l.jpg) |
|
Bo zdołałam przywyknąć, wiesz? Dlatego uśmiecham się, gdy na mnie patrzysz. Zrozumiałam i ugasiłam ból. Nie pytaj, jakim cudem. Przecież wiesz, że ja nie wiem...
|
|
![I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić czy z okna skakać czy siedzieć i płakać bo oszukali mnie kurwy śpiewali że świat jest piękny uwierzyłem jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie martwy i zimny jak lód i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem i wcale nie kocham Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.
|
|
![Chodź skarbie. Usiądź obok mnie bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem że bardzo boisz się burzy dla Ciebie to bestia która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz który uderza o szybę to uderzenia mojego serca które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz kochanie to tylko ja chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Chodź, skarbie. Usiądź obok mnie, bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik; być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem, że bardzo boisz się burzy, dla Ciebie to bestia, która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk, że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot, tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz, który uderza o szybę to uderzenia mojego serca,które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci, że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne, mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz, kochanie, to tylko ja, chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.
|
|
![2. trzęsień dygoczącego z bólu serca pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy oboje. Więc nie zamykam oczu bo tak bardzo się boję że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata a wtedy ja ruszę za nim bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.
|
|
![1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody jest taka moja że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny, a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając, że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły, a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien, że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży, a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku, a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość, diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając, że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna, że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody, jest taka moja, że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic,
|
|
![Nie spędziliśmy ze sobą zbyt wiele czasu jednak tyle w zupełności wystarczyło mi do tego by się do Ciebie przywiązać.](http://files.moblo.pl/0/8/57/av65_85744_7602401056a11814125757l.jpg) |
Nie spędziliśmy ze sobą zbyt wiele czasu, jednak tyle w zupełności wystarczyło mi do tego, by się do Ciebie przywiązać.
|
|
![Nie byłem aż tak pijany ! stary zrobiłeś z moich firanek hamak i powiedziałeś że jesteś na Karaibach .](http://files.moblo.pl/0/8/57/av65_85744_7602401056a11814125757l.jpg) |
Nie byłem aż tak pijany ! - stary , zrobiłeś z moich firanek hamak i powiedziałeś , że jesteś na Karaibach .
|
|
![serce mi stanie przez ciebie w końcu! mi przy tobie staje. niby kiedy?! zawsze..ale nie powiedziałem że serce. xD](http://files.moblo.pl/0/8/57/av65_85744_7602401056a11814125757l.jpg) |
- serce mi stanie przez ciebie w końcu!
- mi przy tobie staje. - niby kiedy?!
- zawsze..ale nie powiedziałem, że serce. xD
|
|
![W takie wieczory jak te często biorę kartkę długopis zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu wszystko się kręci jak karuzela a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
W takie wieczory jak te często biorę kartkę, długopis, zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu, wszystko się kręci jak karuzela, a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca, które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko, zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.
|
|
|
|