 |
|
doskonale pamiętasz ten dzień, kiedy po raz ostatni tak mocno trzymał Twoją rękę. gdy tak głęboko patrzył w Twoje oczy, aż w pewnej chwili brąz Jego tęczówek wraz z Twoim błękitem zaczął tworzyć nowy, niepowtarzalny kolor. gdy Jego uśmiech wypełniał całe Twoje wnętrze. gdy ramiona swoją siłą gwarantowały wieczne bezpieczeństwo. gdy wystarczała Jego obecność, a Ty byłaś pewna, że to ten jedyny na całe życie. gdy zainwestowałaś wszystko w tę miłość. każdy wolny czas, odwołane spotkania, sprzeczka z rodzicami, wagary. byłaś pewna tego uczucia, jak niczego innego w swoim życiu. a On tak po prostu zrezygnował - z przyszłości, z miłości, z Ciebie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
doskonale wiedziałam gdzie Go dziś znajdę. zupełnie samego, zmarzniętego z paczką fajek w kieszeni."brakuje mi Jej" szepnął,czując,że stoję tuż za Nim."tak cholernie mi Jej brakuje.gdybym tylko mógł oddać swoje życie,by tylko Ona znów mogła powrócić na ten świat-zrobiłbym to".powiedział odpalając papierosa."każdego dnia Ona jest przy Tobie.nie widzisz Jej,ale Ona widzi Ciebie.nie możesz Jej dotknąć,za to Ona tak.nie możesz patrzeć,jak się porusza,śmieje albo mówi-ale Ona widzi to codziennie.kochasz Ją,a Ona kocha Ciebie"."skąd mam wiedzieć,czy ta miłość jest odwzajemniona,skoro Jej już tu nie ma?"."to Twoja matka,a Ty byłeś Jej jedynym synem.zająłeś miejsce w Jej całym maleńkim sercu.liczyłeś się tylko Ty.oddałaby za Ciebie życie."powiedziałam,chwilę później mając Go w ramionach."gdyby żyła,byłaby z Ciebie dumna"szepnęłam,słysząc Jego spadające łzy. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Dziś potrzebuję Cię trochę bardziej niż zwykle , dziś jesteś mi niezbędny. Ciepło twego ciała,ton twojego głosu, każdy oddech wydobywający się z twej klatki piersiowej . Dziś chowam dumę do kieszeni,tak ja nikt inny bo zapadam się , doszczętnie , tak jak jeszcze nigdy.I czuję , wręcz jestem pewna iż jesteś jedyną osobą która jest w stanie to powstrzymać, która jest w stanie coś zmienić. To gra o wszystko, to pierdolone jumanji naszych uczuć , rozumiesz ? Jesteś gotów jeszcze raz w nas uwierzyć ? / nacpanaaa
|
|
 |
|
Jeszcze rok temu był tu ze mną ,staliśmy nad grobem i zapalaliśmy znicze,modliliśmy się a później szliśmy na imprezę.Dziś go tu nie ma , dziś to ja sama stoję nad jego grobem ,i chyba , chyba jeszcze nie do końca w to wierze.Dookoła mnie ludzie , niunie w 12 centymetrowych szpilkach urządzające sobie tor przeszkód między nagrobkami, starsze kobiety jak najdoskonalej "przystrajające" pochówki swoich bliskich,wszystko oczywiście na pokaz , by widzieli to inni. Czuję że tu nie pasuje, ale przecież jestem tu dla Ciebie , nie tylko dziś , byłam w zeszły czwartek , dwa tygodnie temu ,we wrześniu , sierpniu, za kilka dni też będę.Wtedy gdy cmentarz wiać będzie pustkami ,właśnie wtedy znowu tu przyjdę,gdy zniknie cała ta sztuczność a ja już bez ciekawskich spojrzeń będę mogła powiedzieć 'ziomek,kurwa mać tęsknie' / nacpanaaa
|
|
 |
|
teraz masz ją, rozumiem. wiedz, że pomimo tego, że to ona ma Ciebie, a nie, że to ją kochasz, a nie mnie, pomimo tego, że jej tak bardzo nienawidzę, nie życzę jej żebyś jej zrobił tak jak mi, żeby nie musiała przez Ciebie płakać tak jak ja, żebyś ją poszanował, tak jak nie poszanowałeś mnie.
|
|
 |
|
czy go dalej kocham? tak, ale pogodziłam się już z tym, że on tego nie odwzajemnia, że nie jestem dla niego idealna, że zapomniał już w ogóle o wszystkim co nas łączyło. czy to boli? boli, czasami tak bardzo, że się zwijam z bólu, a łzy płyną jak wodospad. ale nie ma szczęścia bez cierpienia, tak jak miłości bez bólu.
|
|
|
|