wspomnienie z wczoraj zapiera dech w piersi
to bedzie we mnie siedziało do smierci
to mój pamiętik schowany skrycie
starannie pisany z dnia na dzien przez zycie
Przed sobą nie ucieknę, przed sobą się nie schronię,
Miasto samotności jest moim domem,
W ciemności chcę wydrapać światło, o tym marzę,
Chce przestać być pękniętym zwierciadłem Twoich marzeń,
Kochać życie i nie być przez życie kochanym,