 |
Pamięć jest jak fikcja literacka.
Wybieramy to, co najjaśniejsze
i najciemniejsze, odrzucając to,
co napawa nas wstydem, i w ten
sposób tkamy rozłożysty dywan
naszego życia
|
|
 |
(...) prawdziwa przyjaźń jest w stanie
pokonać czas, odległość i milczenie...
|
|
 |
Z miłością jest jak z masłem.
Od czasu do czasu trochę chłodu
utrzymuje je w świeżości.
|
|
 |
Życie pełnie jest zdarzeń losowych, które nie wynikają z żadnej
konkretnej przyczyny!
|
|
 |
O wiele lepiej jest śmiać się z życia, niż pozwalać,
aby ono z nas drwiło.
|
|
 |
(...) w umyśle każdego człowieka istnieją
zakamarki, w których ukrywa swoje najtajniejsze
myśli, swoje marzenia, pragnienia lub też
niegodziwe zamiary.
|
|
 |
` strasznie mi z tego powodu, wszystko jedno .
|
|
 |
` wolałam kłamać, że jesteście mi obojętni. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej .
|
|
 |
Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi 'ziuziu'. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność
|
|
 |
szczęściem jest kolor jego oczu, jego uśmiech, jego obecność.
|
|
 |
- Usiądź obok - poprosiła - zrobił to bez słowa.
- A teraz przytul. 5 sekund później poczuła Jego dłoń oplatającą Jej talię.
- Pocałuj moje usta. Zrobił to w tak czuły i delikatny sposób.
- A teraz...
- Co mam zrobić? - zapytał bez emocji.
- Pokochaj mnie... tak, byś każdej nocy szukał ustami moich ust. Tak, byś uzależnił się od mojego dotyku. Tak, byś nie mógł beze mnie żyć... To właśnie chcę byś zrobił.
|
|
 |
Nie , nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób , jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć bezwstydnie całować przy wszystkich . on ? nie-e . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni , żeby mimowolnie nie wpleść mu palców w kasztanowe włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyć dnia . my ? razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę a on wyszepcze mi do ucha : - moja .
|
|
|
|