 |
Ale, do cholery! Marzy mi się już tawerna, alkoholowy stan, ocean po lewej stronie, latynoska muzyka i ja tańcząca dla Ciebie w kiecce i koturnach, z peeeelnym uśmiechem! A potem Ty się dołączasz i okazuje się, że całe życie czekałeś na taki taniec!!!!
TAKIE MAM MARZENIA
|
|
 |
prawdopodobnie umieram, ale to jeszcze się zobaczy.
|
|
 |
jaka właściwie jest miłość?
|
|
 |
jestem z tobą, nie przeciwko.
|
|
 |
zdarza się, że nie zawsze jestem tą samą osobą, kotku.
|
|
 |
i mam nadzieję, że pewnego dnia mi wybaczysz. bo teraz jedynie, kiedy patrzę w twoje oczy, widzę popełnione przez siebie błędy.
|
|
 |
jeśli chodzę w luźnych spodniach, nie maluję się, potrafię wypalić całą paczkę fajek dziennie, klnę jakby to był mój język narodowy, lubię słuchać dobrego rapu, czasem lubię wypić, nie znaczy, że jestem gorsza od ciebie, wytapetowana zdziro.
|
|
 |
- mamo! - co? - wlejesz mi wody? - do malej szklanki, czy do dużej? - do wanny! - a wypijesz tyle?
|
|
 |
- chodzi pogłoska, że jestem boska. - chodzi bajka, że jesteś dupodajka.
|
|
 |
i wtedy rozum nakrzyczał na serce, że sobie nie da rady, że ta zabawa nie jest dla niego odpowiednia.
|
|
 |
Mam nadzieję, że pamiętasz, że czasem o tym myślisz, że mimo wszystko tęsknisz i wciąż jestem ci bliski.
|
|
|
|