 |
' w przyjaźni musimy nauczyć się wybaczać choćby to co najgorsze choćby to co najbardziej boli choćby ból był tak ogromny że paraliżowałby nasze wszystkie zmysły, że byłyby one nie do ogarnięcia nie do opanowania. '
|
|
 |
drugi dzień bez palenia. yeap. wytrzymam ! / rastabeejbe
|
|
 |
przyzwyczaiłam się, że co chwile ktoś ode mnie odchodzi. / rastabeejbe
|
|
 |
' mam wrażenie, że każdy oprócz mnie wiedział, że kłamałeś .'
|
|
 |
' i gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, uwierz, że nigdy byśmy się nie poznali, nigdy .. '
|
|
 |
Pełno Ciebie we wszystkich zakątkach mnie!
|
|
 |
nie mogę nadal tego pojąć , że wybrałeś plastik niż naturę .
|
|
 |
- Dziecko, co się z tobą dzieje? - Mamo, mnie po prostu
przerastają problemy.
|
|
 |
Siedząc pod mostem, zapaliła kolejnego papierosa.
Znajdując pobite butelki przypominała sobie jego.
Butelki były jak jej serce. Rozbite w tysiącach kawałkach.
Wdychając kolejnego bucha, myślała co by było gdyby.
Od trzeciego papierosa zakręciło jej się w głowie.
Czuła się jak szmata wykorzystana przez niego.
Porzucona, nie mająca nikogo kto by mógł ją przytulić, pocieszyć.
Po czasie stawało się to jej codziennością.
|
|
 |
najbardziej zniszczyli mnie ci, którzy powinni być podporą.
|
|
 |
nie. to zdecydowanie nie mój dzień. poproszę jutro ! / rastabeejbe
|
|
 |
leczę się z Ciebie. i wiesz co ? tym razem ja wygrywam. / rastabeejbe
|
|
|
|