 |
umarł. umarł w moim sercu, w mojej głowie. długo się podnosiłam, ale teraz już wiem, że tak jest łatwiej, lepiej się żyje, funkcjonuje. więc - umarł On, umarła nasza miłość, amen.
|
|
 |
Nie mogę się ponieś dotykowi kogoś innego,
bo wciąż pamiętam ciepło Twoich dłoni.
|
|
 |
I te przypadkowe zbiegi okoliczności, które tak bardzo rozpierdalają moje życie.
|
|
 |
A jeśli nigdy się nie pojawisz... ? Jeśli nigdy nie ruszysz się ze stałego miejsca w mojej głowie ?
|
|
 |
Bo kiedy Cię tracę , zaczynam rozumieć jak mi .. na tobie zależy . Bo zależy ..
|
|
 |
Pogubiłam się, cholernie się pogubiłam w tym pokręconym świecie.
|
|
 |
rudno mi się przyznać przed samą sobą , że polubiłam Cię ciut za mocno.
|
|
 |
Przeszłość gówniana, teraźniejszość nie lepsza, to chociaż o lepszą przyszłość się postaram.
|
|
 |
I chcę doprowadzic cie do takiego stanu, że to ty kurwa przyjdziesz z podkulonym ogonem do mnie prosic o wybaczenie, a ja ze słodką minką podejde do mojego nowego chłopaka słodko go pocałuje i powiem Ci " Spierdalaj " i wtedy to ty będziesz płakał całą noc i tęsknił za mną cholernie ! Będziesz czuł, że popełniłeś błąd i mnie już nie zdobędziesz.
|
|
 |
- mówiłam Ci już kiedyś, że Cię kocham?
- nie.
- uf, to dobrze.
|
|
 |
Bawisz sie uczuciami jak dziecko klockami..budujesz i rozwalasz !
|
|
 |
I po co oszukujesz się każdego dnia? Przecież on już i tak nie wróci.
|
|
|
|