|
odebrał mi wszystko. szczęście, ciepło, radość. doszczętnie wyszarpał resztki godności, upokorzył przed własną moralnością, zlekceważył priorytety, pozostawiając przy życiu jedynie poczucie winy, cóż to i tak nic nie zmienia- nadal jest wszystkim.
|
|
|
wychodzimy w piątek, a wracamy w niedzielę.
|
|
|
serdecznie pozdrawiam dwoma środkowymi palcami moje dwie pierdolnięte nauczycielki od polskiego oraz matematyczki ♥
|
|
|
nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
|
gdzie Ty się nauczyłeś mieć tak wyjebane?
|
|
|
może nie mam urody, ale tonę ambicji i nie muszę patrzeć dziewczynom przy rozmowie na cycki. - O.S.T.R
|
|
|
hip-hop to miłość, namiętność, szacunek. nie kasa i łańcuchy - liczy się to co umiesz.
|
|
|
po co komu rozum, skoro serce i tak zrobi swoje.
|
|
|
i co z tego, że ten świat nie daje nam gwarancji. muszę pewna być, że ja to ja, a my to my NA ZAWSZE.
|
|
|
-można to wziąść? -no, wszystko można braść. -.-
|
|
|
spijam słowa z Twoich ust- bezwarunkowa miłość.
|
|
|
nigdy nie będę miała biustu rozmiaru DD. nie będę miała pięknej, nieskazitelnie gładkiej cery, ani hipnotyzujących, czarnych jak węgiel oczu. nigdy nie miałam z matmy wyższej oceny niż 3 i przypuszczam, że nigdy jej mieć nie będę. nie będę miała figury top modelki, ani nawet długich, lśniących włosów. mój biust zawsze będzie mały, cera brzydka, a oczy zielone. z przedmiotów ścisłych zawsze będę słaba, moje ciało będzie raczej przypominało ciało zaniedbanej kobiety, a włosy zawsze będą popalone od prostownicy. za to potrafię kochać. jak nikt inny. a chyba to się w życiu liczy, prawda? / cooookies
|
|
|
|