 |
|
lubię przeklinać , dużo wypić , wracać nad ranem do domu , noce spędzać przy ogniskach , chodzić w dresach i wielkich koszulkach , pożyczać od kumpli bluzy gdy zimno , a oddawać po miesiącu , wozić się chociaż to mój normalny chód , włosy związać w kucyk , a na nogi włożyć najki , słuchać rapu jak tylko głośno się da.lubie to jaka jestem i gdzieś mam co o mnie myślą inni./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
" - ON JĄ KOCHAŁ. Jak nikogo na świecie, tylko bał się. czego? bał się tego ,co powiedzieliby inni, tego co będzie musiał poświęcić. Tego, że pokocha ją tak bardzo, że nie będzie umiał bez niej żyć. Przecież taki twardziel jak on nie może kochać. No bo co by pomyśleli koledzy ? "/ ?
|
|
 |
|
ojciec mi mówił, że indianie mieli takie przysłowie - jeśli chcesz coś zrobić, nie mów o tym. niech gromadzi energię.
|
|
 |
|
Potem znów siedzę na łóżku i przelatuje przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. Potem zabraniam sobie myślenia. Istnieją pytania bez odpowiedzi.
|
|
 |
|
i
m dłużej jesteśmy razem , tym trudniej jest nam się dogadać .. [ notopopatrz ]
|
|
 |
|
-Kurwa dlaczego we mnie zakochują się sami debile? zapytałam Go ze wściekłością. -No wypraszam sobie. -Co wypraszasz? -No ja nie jestem debilem. -Ale ty mnie nie... -Kocham Maleńka
|
|
 |
|
Moim marzeniem gdy spadła gwiazda na środku jeziora nocą było to żeby być już z Tobą zawsze, teraz wiem że nawet gwiazdy nie spełniają głupich życzeń nastolatek./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
w poniedziałek trzynastego wypadałby nam trzynasty miesiąc bycia razem, jednak trzynastka to nie moja szczęśliwa liczba, szkoda./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
albo będę tą najważniejszą, albo się pożegnamy. nie mam ochoty kolejny raz być przedmiotem do zabawy. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
"Bez pomysłu na dzisiaj i bez planów na jutro
szukam swojego odbicia wśród kałuż na próżno"
|
|
 |
|
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
|
tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny, który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić, własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera, zamieszkującego w jego klatce piersiowej.
|
|
|
|