 |
Jesteś na pierwszym miejscu na liście rzeczy do których masz słabość. Przebiłeś lody karmelowe i kawałki Fokusa. To chyba coś znaczy, hę? / j.
|
|
 |
Mój Synek będzie tak przystojny jak jego Tatuś.
|
|
 |
Siedzę, czekam. Obiecałeś, że przyjdziesz, porozmawiamy. Więc gdzie teraz jesteś? Może obściskujesz tą blondi myśląc o jej dekoldzie. A może myślisz o mnie, chciałbyś mnie obejmować zamiast niej. Nie ważne, cokolwiek by się działo będę czekać na ciebie. / j.
|
|
 |
Biorę łyk kawy i zastanawiam się dlaczego tam gdzie powinnam być ja, siedzi teraz ta panna. / j.
|
|
 |
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie, jak z Tobą i to właśnie jest wyjątkowe.
|
|
 |
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.
|
|
 |
Przy tobie nawet gorzka herbata potrafi być słodka. / j.
|
|
 |
Niczego teraz tak nie pragnę jak twoich chłodnych ust. / j.
|
|
 |
I znów wszystko wróciło. Musiałeś? Musiałeś znów to zrobić? / j.
|
|
 |
nigdy nie dziel się szczęściem. nie mów skąd je masz i co sprawiło, że się uśmiechasz. ludzie to jebani egoiści, i będą chcieli Ci to odebrać, pamiętaj. / veriolla
|
|
 |
czasem upadek jest najlepszym wyjściem. warto dotknąć dna, by później dostać kopa od życia i wzbić się ku górze. a im niżej jesteś, tym lepszy smak zwycięstwa. / veriolla
|
|
 |
nie wraca się do drugiej osoby, tylko z miłości. wraca się do widoku oczu,które wpatrywały się w nasze. powraca się do koniuszków palców, za których dotykiem tęskni nasze ciało. wraca się do uśmiechu, który rozświetlał każdy, nawet najbardziej szary dzień. wraca się do człowieka, bez którego życie nie ma sensu. od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni. / veriolla
|
|
|
|