 |
bardzo wrażliwa,za mało twarda,dziecinnie naiwna,głupio uparta!
|
|
 |
ej, Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
|
|
 |
Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie Ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż, Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała...
|
|
 |
śmieję się szyderczo do rozpuku, poprawiając swoje włosy. rzęsy maluję kruczo czarnym tuszem, tylko dlatego, aby móc niewinnie spoglądać spod wachlarza rzęs. potrafię wybuchnąć histerycznym śmiechem, bądź spazmatycznym płaczem w najmniej odpowiednim momencie i nie mam zahamowań w jedzeniu czekolady. kawę piję tylko w filiżance, a papierosy palę jedynie na tarasie. wytrącona z równowagi, jestem w stanie niemal zabić, nie zważając na konsekwencje. ale to wszystko nie ma znaczenia. istotne jest to, że mam serce. serce, które niewinnie czeka, aż pojawi się drugie, które zaakceptuje ten cały obłęd i postanowi się nim zaopiekować./abstraction
|
|
 |
` jej nie chciałeś zostawić dla mnie, ale mnie zostawiłeś dla innej więc powiedz mi kim dla Ciebie byłam ?
|
|
 |
` zachowaj te kilka słów, aż będziemy razem ....
|
|
 |
Wiesz co, powiedziałabym, że Ci przejdzie. Ale Ty to wiesz. Powiedziałabym, że nie był Ciebie wart, ale Ty to wiesz. Powiedziałabym, że jeszcze się zakochasz i będziesz szczęśliwa, ale Ty to wiesz. Cokolwiek powiem, nie pomoże Ci to, bo wiesz to wszystko, a jednak Ci to nie pomaga, bo nie zmienisz swojego myślenia. I choć czas nie zna się na bliznach, Tobie właśnie potrzeba czasu.
|
|
 |
z papierosem w ręku przeszłam odważnie obok Niego. Wiedziałam, że tak bardzo nienawidził, kiedy paliłam.
|
|
 |
Czytając książkę o niezwykłej miłości nastolatków , poczułam ,że też tak chcę.
|
|
 |
siedząc na balkonie i płacząc, zrozumiałam w końcu, że ty mnie nie kochałeś. ty mnie nawet nie chciałeś kochać. co gorsze, ja uwierzyłam w twoje słowa, nie czyny. obiecałam sobie, że już nigdy nie dam się tak perfidnie nabrać. po 2 dniach znowu zjawiłeś się ty i chuj trafił moją obietnice.
|
|
 |
mała dziewczynka oddałaby lizaka za godzinę spędzoną w lunaparku , ja oddałabym życie za minutę w Twoich ramionach.
|
|
|
|