 |
a gdybyś przyszedł tak na chwilę? opuszkami palców dotknął Moje nagie ramię, lekko unosząc kąciki ust ku górze. obił swój zapach o Moje nozdrza, po czym tajemniczo przyciągnął Mnie do siebie wzrokiem. zapewne stanęłabym na palcach chcąc zaczerpnąć życia umieszczonego w Twoich wargach. i choć wspomnienia biegałyby Nam po głowie, Ty odszedłbyś, bez żadnych skrupułów, zobowiązań, czy choćby żalu, względem Mnie. [ yezoo ]
|
|
 |
czasem odpalenie papierosa i postawienie kroków na chłodnych płytkach tarasu nie oznacza wymarzonego odpoczynku, czy odprężenia się. mocna, czarna kawa niekoniecznie postawi Mnie na nogi. przeczytanie ulubionej książki nie zabije nudy. obecność przyjaciół nie zawsze uspokoi. głupie i dobitne pytania mamy bywają męczące, a nie pomagające. On, Jego zapach, dotyk dłoni, sposób bycia, trudne wspomnienia - zaczynają Mnie już powoli wkurwiać. [ yezoo ]
|
|
 |
Nowy rok? nie, to tylko zmiana ostatniej cyfry. Nic tu nie będzie nowe, inne, lepsze, czy gorsze. Ta sama tęsknota, ten sam ból, te same problemy i brak jakichkolwiek zmian.|nieracjonalnie
|
|
 |
lubię zapach Twoich perfum. i Ciebie też lubię, bardziej . . | nieracjonalnie
|
|
 |
Tak, przyznaję - jestem ślepa, bo nie widzę Jego wad. | nieracjonalnie
|
|
 |
choć nie wiem , jak bardzo chcielibyśmy szczęścia to tak naprawdę wszystko coraz silniej stara Nam się utrudnić zdobycie go. czym bardziej pragniemy dobra względem siebie, tym gorzej zaczyna Nam się układać. tak samo Ja, za bardzo pragnęłam tej miłości, by teraz ją mieć. [ yezoo ]
|
|
 |
to, że zaczęłaś się wpieprzać w Moje życie - jakoś przeżyłam. że próbujesz zniszczyć Mi wszystko, co dotychczas miałam - zawalczyłam. że próbujesz odebrać mi Jego - prawie wydrapałam Ci wnętrzności. ale wygrałaś. miałaś Go przez chwilę, bo potraktował Cię jako zabawkę. ale gdzie dla takiej wyrachowanej kurwy , jak Ty znajduję się miejsce na smutek i ból? i na czym opierał się ten związek? miłość? - dla Ciebie pojęcie względne. [ yezoo ]
|
|
 |
KOCHANE,żeby wasz sylwester nie był spędzany samotnie, w opuszczonym w domu ... i rewelacyjnego humoru
|
|
 |
idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne, stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa, ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka, a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.
|
|
|
|