 |
Niech mi ktoś w końcu to kurwa wytłumaczy, jakim prawem wszedł On do mojego życia i wypełnił niemalże wszystkie myśli. / nieracjonalnie
|
|
 |
Idiotyczne zachowanie - kochać człowieka, który nigdy nie może być mój../nieracjonalnie
|
|
 |
Ciekawe, czy spełniłeś obietnicę i myślisz czasami o mnie.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Wpatrując się w wirujące nade mną niebo, zastanawiam się, czy tam przypadkiem nie byłoby lepiej. Tam raczej nie ma żadnych podziałów, ludzi bogatszych i biedniejszych, ładniejszych i tych mniej, ludzi złych i dobrych, z sercem i bez. Tutaj jest źle, wszystko sprawia ból, każdy kolejny krok, każda nowo podjęta decyzja jest zła, każdy uśmiech jest już przeważnie wytworem sztucznym, obietnice są po to, by ich nie dotrzymywać. Wciąż spotyka nas rozczarowanie, a gdy już powoli czujemy, że jest szansa, by być przez chwilę cholernie szczęśliwym pojawia się bariera niemożliwa do przeskoczenia. Chcę tam na górę, do miejsca, w którym nie odczuwa się bólu, tam, gdzie wspomnienia nie powracają.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Chcę tylko wiedzieć, czy właśnie na takie zakończenie naszej znajomości czekałeś../nieracjonalnie
|
|
 |
najwazniejsza jest świadomość, że gdy kiedyś wyjedziesz, zawsze ktoś będzie na Ciebie czekał. niezależnie od czasu, kwestii wyboru, czy chęci. opuszczasz to miasto samotnie, a gdy wracasz, wiesz, że masz do kogo. i to jest najpiękniejsze. [ yezoo ]
|
|
 |
gdybym miała zrelacjonować Ci, jak przeżyłam ten cały czas, aż do dzisiaj, to szczerze mogę podkreślić, iż dałam radę. owszem, nie odbyło się bez łez, bezsennych nocy, krzyków, wołań o Ciebie, czy też krótkich liścików, które później spaliłam. każdego dnia modliłam się do Boga o kawałek Ciebie. o głos, dotyk lub krótki pocałunek. z czasem straciłam całą wiarę, tak samo, jak straciłam Ciebie. ale wiesz, wiara powróciła. nadała sens Mojemu życiu, a Ty już nie masz takich mozliwości. nie możesz być sensem ani pragnieniem. jesteś tylko przeszkodą, którą w końcu udało Mi się pokonać. [ yezoo ]
|
|
 |
Chodź pokażę Ci, jak bardzo chcę byś był. [ Ada ♥ ]
|
|
 |
rozlała mi się herbata na oziębłej nodze, boli mnie skóra,
a serce dostaje przedwczesnych skurczy szału, bije jak
opętane, w moich myślach tysiące przekleństw, a to tylko
herbata... zastanówmy się co dzieje się w naszych głowach
gdy pojawia się cierpienie ...
|
|
 |
pamiętasz jeszcze to, jak dobitnie przejąłeś się Moją pierwszą łzą? albo gdy podczas ulewy zacząłeś martwić się o Moje włosy? jak w skateparku kumpel uczył Mnie triku na desce, smiertelnie przestraszyłeś się, gdy kolano zaczęło krwawić. tak samo wtedy, gdy wspólnie gotowaliśmy, chciałeś jak najdalej utrzymać Mnie od noża. byłeś nadopiekuńczy i to w wielkim stopniu. ceniłam Cię za to ogromne poczucie bezpieczeństwa jakie Mi dawałeś oraz za zaufanie, którym obdarzyłeś podarowując serce. ale przyznaj, czy Twoje odejście było poprawnych ruchem? czy mówiąc Mi ' to koniec ' nie zraniłeś Mnie bardziej, niż ja sama zadając sobie ból nożem, czy upadając na kolano? zabiłeś Mnie nie czynem, lecz słowem. a to boli o wiele bardziej. [ yezoo ]
|
|
 |
Gdybym tylko miała możliwość powiedzieć Ci, jak bardzo przez te dni pragnęłam Twojej bliskości i patrzeć na to, jak żałujesz, po chwili podkreślając, że niczego więcej już od Ciebie nie chcę. / nieracjonalnie
|
|
|
|