 |
Nie chcę romantycznej miłości z pocałunkami na ulicy,
chwaleniem się uczuciem całemu światu.
Chcę po prostu chodzić z Tobą po mieście za rękę, palić z Tobą fajki, śmiać się z głupot,pić razem wódkę, jarać blanty i robić Ci kanapki.
Chcę zrozumienia, szczerości i trochę chorego dystansu,
żeby to co nas łączy wzbudzało takie same emocje zawsze jak na samym początku.
Pijmy z jednego kubka. Zbierajmy drobne na fajki.
Nie przesadzajmy.
|
|
 |
Trying to tell you no, but my body keeps on telling you yes
|
|
 |
"Kac morderca, nie ma serca,
Kac krwiopijca, ludożerca,
Vice versa, twardo odwet,
Alkohol twój wróg, więc wal go w mordę."
|
|
 |
stąd to whatever nevermind. / cosiepatrzyszkurwa
|
|
 |
zawsze mówiono: "ty i zniszczenie przez faceta ? to niemożliwe . jesteś zbyt nieczuła i silna" . ta, a jednak znalazło się te metr osiemdziesiąt wzrostu, ironiczny uśmiech i słodkie oczy, które niszczą mnie z każdym dniem coraz bardziej, i coraz mocniej robią z mojej psychiki szmatę . / ansomia
|
|
 |
I miss your hair, your face, your smile, I miss your hug, I miss you, I miss EVERYTHING ABOUT YOU.
|
|
 |
i nie odwracaj sie za plecy ..
|
|
 |
And if you do not know me, then how could you be my friend?
|
|
 |
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
 |
Ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótkim czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
Rzuciła uczuciami o ścianę i zaczęła żyć realnie ..
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie. Ale to nie jest tak, że nie daję sobie rady. Brakuje mi również wielu innych rzeczy. Można znieść w życiu naprawdę wiele, dlatego nie powiem, że płaczę po nocach i nie mogę jeść. Nie będę pisała, że brak mi powietrza, a życie nie ma sensu. To nie ważne. Ważne było to, że razem mogliśmy być niezwykli. Wolałeś zwyczajność.
|
|
|
|