 |
Kiedy jest się z kimś przez całe życie, nie można sobie wyobrazić dalszego życia na świecie, w którym tej osoby zabraknie.
|
|
 |
Och kurwa, przecież ja zwariowałam już dawno.
|
|
 |
rozmowy przy rapie kiedy to otulona kocem siedzę na parapecie w Jego nieogarniętym pokoju, kubek gorącej kawy i papieros w zmarzniętych dłoniach, uśmiechy, łzy, pocałunki, głośne 'kurwa' na myśl o jutrzejszych sprawdzianach, do których na przygotowanie szkoda czasu. iskierki w oczach, gdy mówi,że staję się dla niego ważna, zdenerwowanie, gdy za bardzo ingerujemy w swoją przeszłość - rutyna zimowych wieczorów. / nerv
|
|
 |
ubieram kaptur na głowę , na nogi ulubione trampki .wychodzę . mam ochotę się odchamić , zapomnieć o wszystkim . w uszach gra ukochana melodia , a pod stopami skrzypi suchy śnieg , odpalam fajkę . w głowie dziwne myśli . chcę uciec . daleko . zapominając o całym świecie . do nikąd . przed siebie . kochać . czuć .całować . biec . marzyć . płynąć , śnić . latać . oglądać . leżeć . tańczyć . być sobą . /nie.rycz.mala
|
|
 |
Przyszedł choć wcale o to nie prosiłam , usiadł obok mnie mimo tego iż nie było dla nas obojga miejsca , przytulił mając w dupie że wcale tego nie chcę , pocałował nie zważając na to że płaczę , został udając że nie słyszy moich błagań żeby się wynosił , rozkochał w sobie wiedząc że nie mam na to najmniejszej ochoty . /nie.rycz.mala
|
|
 |
Mam ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, kiedy wracam do domu i zaczynam analizować naszą relację. mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą, odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami. dotykamy się z każdą nadającą się okazją. tylko po to, aby poczuć siebie nawzajem. żadne z nas nie chce przyznać się, że nam zależy. wiesz co jest najzabawniejsze? że oboje doskonale wiemy, jak cholernie siebie pragniemy. wiesz co jest najgorsze? że czas, kiedy moglibyśmy być nawzajem szczęśliwy marnujemy na jakieś tanie gierki ze strachu przed upokorzeniem..
|
|
 |
Przerażające jest to jak czarująca może być oszukując że wszystko jest w najlepszym porządku . /nie.rycz.mala
|
|
 |
Patrząc na komentarze podnieconych trzynastoletnich plastików pod jego zdjęciami czasami przechodzi mnie jakiś mały dreszcz zazdrości , złości oraz tęsknoty . Przypominają mi się wtedy jego słowa że zawsze już mnie będzie kochał.Mówiłam mu żeby nie pieprzył głupot ,a on tylko głaskał moją kasztanową czuprynę i cmokał w usta mówiąc żebym mu zaufała .. No i nie dotrzymał obietnicy . Zostawił mnie dla jakiś małolat , które całymi dniami siedzą w porcie z browcem lub poprawiają swoją tapetę na ryju , wymazując jednocześnie mnie ze swojego życia . / nie.rycz.mala
|
|
 |
1)Niedzielny wieczór, a może popołudnie, jedno z takich kiedy cały ból przeżyty wcześniej wydaje się być nierzeczywisty, śmieszny i siedzi człowiek, opierając głowę na ramieniu tej jednej osoby z którą nie czuje się samotny i myśli sobie, że wszystko już może być dobrze, a czas przepływa przez palce, podczas wypowiadanych co jakiś czas słów, zdań - balsamów, światła załamującego się lekko, na tej jednej twarzy, szyi, linii obojczyków. I całe otoczenie spycha Cię w jego kierunku, on zachowuje się jak magnes, a Twoje ciało jest metalem i granice się topią, przestajesz odczuwać własne "ja" , nie ma podziałów, oceniania się, ani krytyki, nie ma skali, on jest tobą, a Ty jesteś nim i oboje to wiecie. I chwilę potem oddychasz z przerażeniem i boisz się poruszyć czy otworzyć usta żeby nie wystraszyć, nie spłoszyć, żeby nie zniknęło, żeby nie poczuć uderzenia głowa w ścianę,..
|
|
 |
2)..i wydawać by się mogło, że zaledwie mrugnięcie powiek później, łapiesz się na tym, że jesteś już całkiem gdzie indziej, z kimś całkiem niewłaściwym i wydaje się niemożliwe, że kiedykolwiek przeżyłaś coś podobnego, że tak Ci się tylko zdawało, bo nic już nie zostało, bo jest pieprzony poniedziałek, a życie boli na nowo i jakby bardziej niż dawniej.
|
|
|
|