 |
I spekulują swe uczucia i pragnienia, udawana obojętność, której tak naprawdę nie ma...
|
|
 |
Tak jak ty do pewnych spraw muszę dorosnąć choć sytuacja próbuje mnie przerosnąć.
|
|
 |
To wcale nie ma sensu Ile jeszcze możesz dać od siebie Nim zabijesz wszystko w sercu?
|
|
 |
To co odeszło już nie wróci, stracony czas, żałujesz? Nie musisz, co było wczoraj to przeszłość, Stawiam na jutro! Postawisz ze mną?
|
|
 |
Miłość jak dzwon, po prostu się urywa, wytrzyma przyjaźń bo zwyczajnie jest prawdziwa !.
|
|
 |
Ile można nie zasypiać? Nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać? Koniec końcem. Zawsze po burzy wychodzi słońce.
|
|
 |
Bo nie ważne ile byś pierdolił, mnie to nie boli już, na te słowa i ściemę opada zbyt gęsty kurz !
|
|
 |
I namiętności zbyt często cię zwodzą, życie kopie w dupę zbyt często za mocno...
|
|
 |
Mylisz się, wybierasz źle jak każdy z nas, od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz !
|
|
 |
I pijemy, szalejemy bo jest piątek ! Są tu ludzie z którymi przybijam piątkę ! Chodź tu z nami przybij jeśli jesteś ziomkiem ! Przybij piątkę !!!
|
|
 |
Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuje wrogom, Co by się nie działo to ziomki mi pomogą !!
|
|
|
|