 |
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaba by na trzeźwo się zabijać...
|
|
 |
To się okaże, to czas pokaże, tymczasem po głowie chodzą mi słowa w parze. Raz, że lubię to robić, a dwa, że kiedy to robię widzę uśmiechnięte twarze. A to właśnie jest Everest moich marzeń.
|
|
 |
Wyszedł i długo biegł przed siebie żeby zgubić ten świat, nawet liczyłaś, że ci kogoś jest brak, nie wierzysz? Po prostu patrz, tak zbudowany jest świat; żeby coś dostać trzeba umieć też dać, nie wierzysz? Jego już nie ma i wolałabyś myśleć że ci się śnił, teraz chcesz go z powrotem, a przecież był.
|
|
 |
Mówił żeby za nią umarł. Kurwa, nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozumiał./ Bonson
|
|
 |
Dzisiaj wracam do wspomnień bo to zamknięty etap I patrze światu w twarz zamiast przed nim uciekać
|
|
 |
Nigdy nie próbuj zrozumieć serca, Poza tym pierdol rozum, bo to serca morderca!
|
|
 |
To może jeden z Twoich najlepszych dni, albo najgorszych i możesz stracić wszystko lub nic
|
|
 |
trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni
|
|
 |
Can we stop this for a minute
|
|
 |
Może Bóg ma dla mnie większy plan, niż sama ja.
|
|
 |
Jesteś nikim, a kiedyś byłeś kimś tak bardzo ważnym.
|
|
|
|