głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dustinthewind

moje  podpisz to albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz to albo usuń. do wpisu 21 listopada 2013
Nie pisz  nie dzwoń  to jest ten cichy dzień. Nie pytaj co u mnie słychać  nie odpowiem albo skłamię  że wszystko w porządku chociaż zbiera się na deszcz z moich oczu. Nie próbuj pocieszać  wtedy jeszcze bardziej dopada mnie smutek. Nie patrz w moje małe źrenice i nie komentuj ciężkich powiek po spalonej lufce  i tak nie zrozumiesz czemu to palę. Nie narzekaj na moje małe zaangażowanie w rozmowę  to jest ten dzień  w którym nie mówię za dużo z powodu braku sił nawet na otwarcie ust. . I nie odzywam się i nie uśmiecham do Ciebie  nie dlatego  że jestem obrażona. Po prostu czasem mam dość ludzi  świata. Wtedy chcę się wyłączyć  chcę przestać myśleć i stać się niewidoczna. Proszę  nie mniej mi tego za złe. Każdy potrzebuję odpoczynku od rzeczywistości  a ja potrzebuję tego częściej niż inni. Potrzebuję tych cichych dni  aby nabrać sił na dalsze życie.

nutlla dodano: 20 listopada 2013

Nie pisz, nie dzwoń, to jest ten cichy dzień. Nie pytaj co u mnie słychać, nie odpowiem albo skłamię, że wszystko w porządku chociaż zbiera się na deszcz z moich oczu. Nie próbuj pocieszać, wtedy jeszcze bardziej dopada mnie smutek. Nie patrz w moje małe źrenice i nie komentuj ciężkich powiek po spalonej lufce, i tak nie zrozumiesz czemu to palę. Nie narzekaj na moje małe zaangażowanie w rozmowę, to jest ten dzień, w którym nie mówię za dużo z powodu braku sił nawet na otwarcie ust. . I nie odzywam się i nie uśmiecham do Ciebie, nie dlatego, że jestem obrażona. Po prostu czasem mam dość ludzi, świata. Wtedy chcę się wyłączyć, chcę przestać myśleć i stać się niewidoczna. Proszę, nie mniej mi tego za złe. Każdy potrzebuję odpoczynku od rzeczywistości, a ja potrzebuję tego częściej niż inni. Potrzebuję tych cichych dni, aby nabrać sił na dalsze życie.

Nie boisz się  że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze  albo że zechcesz wrócić  a ja nie będę już czekać? Nie boisz się  że zadzwonisz  a ja nie odbiorę  że przyjdziesz  a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się  że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać  nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się  że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy  to proszę nie stój w miejscu tylko walcz  bo czas ucieka  a życie się zmienia.    napisana

napisana dodano: 20 listopada 2013

Nie boisz się, że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze, albo że zechcesz wrócić, a ja nie będę już czekać? Nie boisz się, że zadzwonisz, a ja nie odbiorę, że przyjdziesz, a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się, że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać, nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się, że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy, to proszę nie stój w miejscu tylko walcz, bo czas ucieka, a życie się zmienia. / napisana

Tak  po raz kolejny przyszłam do tego miejsca  gdzie ponad miesiąc temu byłam szczęśliwa. A dzisiaj samotnie siedzę na tej ławce i jedyne co mi zostało to wspomnienia i ta paczka fajek. Czasami ktoś przechodzi i krzywo na mnie patrzy. Domyślam się co myślą i jest mi z tego powodu jeszcze bardziej smutno. Odbierają mnie jako dziewczynę marnującą swoje życie  trująca się papierosami i narażająca się na szybsze dostanie zmarszczek od łez. nie chcę o tym myśleć  nie chcę już wyobrażać sobie jak  wyglądam  bo ten widok mnie przeraża.Zakładam kaptur i słuchawki  odpalam kolejnego papierosa  który ma smak życia i jego zapach  przez co nie smaku Ale są mi potrzebne  tak bardzo potrzebuję chwili uspokojenia  bo moje komórki nerwowe niespokojnie drgają  wywołując złość i nienawiść. A przecież nie chodzi o to  żeby go znienawidzić. Nie chcę tego  chcę jedynie  żeby siedział tu ze mną  mocno mnie przytulił i wyrzucił mi fajkę z ust  mówiąc  że to on jest jedynym sposobem na nerwy i płacz.

nutlla dodano: 20 listopada 2013

Tak, po raz kolejny przyszłam do tego miejsca, gdzie ponad miesiąc temu byłam szczęśliwa. A dzisiaj samotnie siedzę na tej ławce i jedyne co mi zostało to wspomnienia i ta paczka fajek. Czasami ktoś przechodzi i krzywo na mnie patrzy. Domyślam się co myślą i jest mi z tego powodu jeszcze bardziej smutno. Odbierają mnie jako dziewczynę marnującą swoje życie, trująca się papierosami i narażająca się na szybsze dostanie zmarszczek od łez. nie chcę o tym myśleć, nie chcę już wyobrażać sobie jak wyglądam, bo ten widok mnie przeraża.Zakładam kaptur i słuchawki, odpalam kolejnego papierosa, który ma smak życia i jego zapach, przez co nie smaku Ale są mi potrzebne, tak bardzo potrzebuję chwili uspokojenia, bo moje komórki nerwowe niespokojnie drgają, wywołując złość i nienawiść. A przecież nie chodzi o to, żeby go znienawidzić. Nie chcę tego, chcę jedynie, żeby siedział tu ze mną, mocno mnie przytulił i wyrzucił mi fajkę z ust, mówiąc, że to on jest jedynym sposobem na nerwy i płacz.

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok  a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam  że od dawna już do mnie nie dzwoni  nie pisze  nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama  włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz  od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej  nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze  że później przychodzi noc  a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć  że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2013

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok, a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam, że od dawna już do mnie nie dzwoni, nie pisze, nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama, włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz, od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej, nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze, że później przychodzi noc, a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć, że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością. / napisana

nie sądzisz  że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych  bywasz na moim koncie  czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz  tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę  że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. teksty napisana dodał komentarz: nie sądzisz, że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych, bywasz na moim koncie, czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz, tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę, że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. do wpisu 19 listopada 2013
Czy szłaś kiedyś przez pokój pełen ludzi  czując się tak samotna  że bałaś się każdego następnego kroku?   Jodi Picoult

yezoo dodano: 19 listopada 2013

Czy szłaś kiedyś przez pokój pełen ludzi, czując się tak samotna, że bałaś się każdego następnego kroku? | Jodi Picoult

Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien  że właśnie tego chce  nie słuchał moich argumentów  nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść  a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został  ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała  słaba  a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu  bolało mnie serce  płuca  dusza  całe ciało. A najbardziej bolał fakt  że traciłam cały swój świat  który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc  czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę  ale nie żałuję  że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego  że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy  że nie mogłam nic z tym zrobić.    napisana

napisana dodano: 18 listopada 2013

Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien, że właśnie tego chce, nie słuchał moich argumentów, nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść, a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został, ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała, słaba, a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu, bolało mnie serce, płuca, dusza, całe ciało. A najbardziej bolał fakt, że traciłam cały swój świat, który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc, czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę, ale nie żałuję, że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego, że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy, że nie mogłam nic z tym zrobić. / napisana

Gdybyś wiedział  co u mnie słychać  nie pękłoby Ci serce przez wyrzuty sumienia  tylko że poradziłam sobie lepiej z Twoim odejściem niż Ty sam.

estate dodano: 18 listopada 2013

Gdybyś wiedział, co u mnie słychać, nie pękłoby Ci serce przez wyrzuty sumienia, tylko że poradziłam sobie lepiej z Twoim odejściem niż Ty sam.

Nie zostawaj  nie proszę Cię o to. Odejdź  wyjdź  spierdalaj  nie wracaj nigdy. Nie jestem najszczęśliwszych człowiekiem na ziemi  ale czuję  że moje życie zaczyna się normować bez Ciebie. Nie ma tych wieczornych kłótni  łez  wyrzutów sumienia  zdrad i kłamstw. Zamknęłam historię związaną z Tobą raz na zawsze i nie wrócę do niej.

estate dodano: 18 listopada 2013

Nie zostawaj, nie proszę Cię o to. Odejdź, wyjdź, spierdalaj, nie wracaj nigdy. Nie jestem najszczęśliwszych człowiekiem na ziemi, ale czuję, że moje życie zaczyna się normować bez Ciebie. Nie ma tych wieczornych kłótni, łez, wyrzutów sumienia, zdrad i kłamstw. Zamknęłam historię związaną z Tobą raz na zawsze i nie wrócę do niej.

Mówisz koniec pożegnaniom? Nie rozśmieszaj mnie  to dopiero początek. Masz dopiero siedemnaście lat  jeszcze wiele razy będziesz musiała odejść  bądź ktoś od Ciebie. Zawiedziesz się na tych  których kochasz. Ujrzę u Ciebie więcej niż raz łzy spływające po Twoich policzkach  ale też tą złość i teatrzyk  który zafundujesz sobie na najbliższe miesiące. Pogódź się z tym  że w życiu są tylko piękne chwile i tylko dla nich warto żyć.

estate dodano: 18 listopada 2013

Mówisz koniec pożegnaniom? Nie rozśmieszaj mnie, to dopiero początek. Masz dopiero siedemnaście lat, jeszcze wiele razy będziesz musiała odejść, bądź ktoś od Ciebie. Zawiedziesz się na tych, których kochasz. Ujrzę u Ciebie więcej niż raz łzy spływające po Twoich policzkach, ale też tą złość i teatrzyk, który zafundujesz sobie na najbliższe miesiące. Pogódź się z tym, że w życiu są tylko piękne chwile i tylko dla nich warto żyć.

potrzebuję Cię tak mocno  tak bardzo  cholernie. musisz tu być i utwierdzać mnie w przekonaniu  że jednak to ja jestem najważniejsza  że to za mną tęsknisz każdego wieczoru i myślisz przed snem. muszę wiedzieć  że to co jest między nami  jest naprawdę  że nie jest zwykłą ściema  że jednak naprawdę mnie kochasz i potrzebujesz. bo wiesz. ja tak ogromnie Cię uwielbiam. ponad życie. najmocniej jak potrafię. upadnę jeśli znów stanie się to niewypałem.   notte.

notte dodano: 18 listopada 2013

potrzebuję Cię tak mocno, tak bardzo, cholernie. musisz tu być i utwierdzać mnie w przekonaniu, że jednak to ja jestem najważniejsza, że to za mną tęsknisz każdego wieczoru i myślisz przed snem. muszę wiedzieć, że to co jest między nami, jest naprawdę, że nie jest zwykłą ściema, że jednak naprawdę mnie kochasz i potrzebujesz. bo wiesz. ja tak ogromnie Cię uwielbiam. ponad życie. najmocniej jak potrafię. upadnę jeśli znów stanie się to niewypałem. / notte.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć