 |
Zwykła ludzka miłość polega bowiem na tym, iż kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne.
|
|
 |
- Nadal cię kocham. Próbowałem przestać, ale nie mogę. (...) Nie chcę sypiać z kim popadnie. Chcę kolejnej szansy. Kocham cię.
- Karev... On jest... Mark, ja mam chłopaka.
- Wiem. Ale mówię ci, że możesz mieć męża.
|
|
 |
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
Jestem pijany. I jestem samotny. Duży błąd. Nigdy nie
łączyć tych stanów. Albo samotny, albo pijany, ale nigdy i to, i to jednocześnie.
Duży błąd. Wiesz, jesteś
jedyną. Jedyną, jedyną, jedyną, która... Trudno to wyrazić. Jestem już
troszkę wstawiony. Jesteś jedyną, która jest mi bliska, nawet kiedy nie
ma jej przy mnie. Ale coś Ci zdradzę. Zmuszałem się, tak bardzo się zmuszałem, nie
chciałem, żebyś mi się podobała. Nie chciałem. Ale jeszcze jedno
muszę Ci wyznać: wczoraj mi się śniłaś i widziałem Twoją prawdziwą
twarz. Biust jest mi obojętny, duży, mały, średni, wszystko jedno. Ale nie
Twoje oczy i nie Twoje usta. I nos. Sposób, w jaki na mnie patrzyłaś, do
mnie mówiłaś, pachniałaś. I każde słowo, które do mnie piszesz, jest
teraz Twoim zapachem i spojrzeniem i Twoimi ustami. Idę spać. Tylko
wyślę Ci maila i idę spać. Mam nadzieję, że trafię w odpowiedni klawisz.
Jesteś mi tak bliska, całuję Cię. A teraz idę spać. Gdzie ten klawisz?
|
|
 |
Zdrady nie można wybaczyć. Ten nieodwracalny czyn niszczy wszystko, co budowane jest być może latami. Ostatecznie przerywa więź, łączącą dwoje ludzi. Nie naprawią jej ciepłe słowa, czułe gesty czy jedno 'przepraszam'. To tak, jakby przeciąć linę, która trzyma człowieka nad przepaścią. On spada, Ty również. Podnosisz się albo nie, dlatego zdrada tak bardzo boli.
|
|
 |
Dlaczego marnujemy czas ukrywając to w środku.
|
|
 |
A gdybyś mógł jutro obudzić się w wybranym przez siebie miejscu, to jakie byłoby to miejsce?
-Przy Tobie...
|
|
 |
Umiałam kochać i cholera, wiedziałam doskonale co to miłość, ale gdzieś w drodze, zapomniałam, zatarłam w sobie tą umiejętność, wiesz, to trochę tak, jakbyś czuła, że coś w Tobie się wyłącza, a potem trochę tak jakbyś umarła.
|
|
 |
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
 |
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
 |
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
 |
Byłam zdziwiona i lekko zdezorientowana, kręciło mi się w głowie, miałam sine dłonie i ból w oczach, potem pojawiło się coś jakby rozczarowanie, że jednak mimo wszystko, przeżyłam.
|
|
|
|