|
Byłem sam i piłem jakby kończył się wszechświat,
delektowałem smakiem upośledzonego szczęścia,
szedłem przed siebie w kuloodpornej skórze,
nie brałem pod uwagę zatrzymania się na dłużej.
|
|
|
Świat nie ma granic, człowiek tego nie docenia i granic chyba nie ma poziom mojego wkurwienia. /
nibyslodko
|
|
|
|
- Jesteś jak wakacje.
- Taka gorąca?
- Nie, bez szkoły.
|
|
|
Zaczynając od wstawania każdego dnia wczesnym rankiem, przez samotność przy kubku kawy na śniadanie, przez marznięcie na przystanku, przez spanie w autobusach po poprawki ocen w szkole na koniec semestru. Przez wymianę uśmiechów z ludźmi w szkole, przez kupowanie słodkości na drugie śniadanie, przez liczenie czasu do końca lekcji, przez wypady na pizzę po zakupy po szkole. Przez wracanie w ciemności, przez branie gorącego prysznicu, przez picie gorącej herbaty w łóżku po samo zaśnięcie, a nawet i dalej. Potrzebuję Cię, bo bez Ciebie to wszystko nie ma najmniejszego sensu. To jak robienie herbaty bez wrzucenia uprzednio saszetki herbaty do kubka. Jak branie kąpieli bez użycia wody. Jak telefon bez baterii. Jak muzyka z wyciszonym dźwiękiem w telefonie. Jak.. jak ja bez Ciebie. /happylove
|
|
|
- Dlaczego za mną idziesz? - Chciałem powiedzieć,że Cię kocham. -Widocznie nie poznałeś mojej przyjaciółki.- Jakiej przyjaciółki? - Jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą. - Nikogo tu nie ma. - Widzisz.. gdybys mnie kochal nigdy bys sie nie odwrocil..
|
|
|
„— Tato, zraniłem dziewczynę. — Weź proszę te gwoździe i za każdym razem, gdy ją zranisz, wbij jeden w ścianę. — Po miesiącu syn znów przychodzi do ojca. — Ściana jest już zapełniona, tato. Co teraz mam robić? — Teraz za każdym razem gdy ją przeprosisz, wyjmij jeden gwóźdź. Po miesiącu wszystkie gwoździe zniknęły. — Wyjąłem już wszystkie, ale... na ścianie pozostało wiele dziur. — Bo widzisz, synku... nieważne ile razy przeprosiłeś dziewczynę, rany i tak się nie zagoją.”
|
|
|
W naszych czasach nie potrzeba wcale sprzedajnych dziwek, skoro jest tyle uległości w przyzwoitych kobietach.
|
|
|
Dorastając uczymy się, że nawet ta jedyna osoba, po której byś się nie spodziewał nigdy, że Cię zdołuje, prawdopodobnie zrobi to. Będziesz miał złamane serce, prawdopodobnie więcej niż jeden raz i silniej za każdym razem. Będziesz także łamał serca, więc pamiętaj jak się czułeś, gdy Twoje było złamane. Będziesz walczył z najlepszym przyjacielem. Będziesz oskarżał nową miłość o rzeczy, które zrobiła poprzednia. Będziesz płakał, bo czas ucieka za szybko i być może stracisz kogoś, kogo kochasz. Więc rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony, ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
|
|
|
Nasze stereotypy. Ideały i nadzieje które tworzymy łudząc się, że kiedykolwiek ktoś je odnajdzie. Marzenia, o które potykamy się w wyścigu o lepsze zdobycze moralne. Nie wiemy z czego codziennie zaśmiewamy się do łez. Nie wiemy, co jest powodem naszych smutków. Zakładamy na szyje kolejne pętle niedomówień, głaskamy grzbiet prawdy, ale nie pozwalamy jej przemówić. Zastanawiając się nad tym rozchylam żaluzje. Zakrywam twarz ze wstydu, blaknę, ale już nie krzyczę, ciągnę to wszystko w dół, marznę. Czasami znikam. Czasami umieram. Czasami jestem dobra. Czasami kłamię i kradnę.
|
|
|
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego. Pamiętaj - amatorzy zbudowali arkę, profesjonaliści Titanica.
|
|
|
Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove
|
|
|
|